P. C. & Kristin Cast
Wyzwolona
(Redeemed)
tł. Donata Olejnik
Książnica 2015
s. 352
978-83-245-8191-7
Cena: 29,90 zł
Wyzwania:
+ Przeczytam tyle,
ile mam wzrostu (+ 2,5 cm)
+ 52 książki
Ocena: 7/10
~*~
Zoey Redbird ma poważne kłopoty. Przekazuje Afrodycie kamień proroczy,
a sama oddaje się w ręce policji i zrywa kontakty ze swoimi przyjaciółmi.
Pragnie ponieść zasłużoną karę, nawet jeśli jej ciało miałoby odrzucić
Przemianę i umrzeć. Jedynie miłość najbliższych może ocalić Zoey przed Ciemnością,
która zawładnęła jej duszą. Niestety, z mroku wyłania się zło. Neferet ukazuje
wreszcie śmiertelnikom swoje prawdziwe oblicze i ogłasza się boginią Ciemności,
czyniąc z mieszkańców Tulsy swoich zakładników.
W ostatnim tomie cyklu „Dom Nocy” rozgrywa się potężna bitwa pomiędzy
Światłem a Ciemnością – walka, która pokaże, kto zostanie wyzwolony, a kto
przepadnie na wieki.
~*~
Wyzwolona to ostatni tom z serii o Domu Nocy. Przez ponad 6 lat
(tak, pierwsza część przygód Zoey Redbird pt. Naznaczona została wydana pod koniec 2009 roku) mogliśmy śledzić
losy amerykańskiej nastolatki, która została wybrana, jako jedna z wielu, by
dołączyć do społeczności wampirów. Tym sposobem trafiła do Domu Nocy, szkoły dla
młodych wampirów – adeptów, by nie tylko odkrywać i rozwijać swoje umiejętności
wampirskie, ale także by móc przejść przemianę i stać się dorosłym wampirem.
Przez dwanaście (!) tomów poznawaliśmy tajemnice Domu Nocy oraz zaprzyjaźnialiśmy
się z bohaterami (bądź i nie) wykreowanymi przez panie Cast. I w końcu, po tylu
latach czytelnicy doczekali się zakończenia tejże serii.
W ostatnim tomie główna bohaterka
wraz z przyjaciółmi i sprzymierzeńcami stacza ostateczny pojedynek z Neferet o
przywrócenie porządku, równowagi pomiędzy dobrem a złem – światłem a
ciemnością. Walka ta, niestety przyniosła ze sobą ofiary, których było naprawdę
dużo. Autorkom mogę zarzucić tutaj tylko to, że nieproporcjonalnie te ofiary
wybrały. Mogły „dodać” z dwie więcej od strony Zoey, oczywiście większość
stanowią nic nieznaczące epizody, które prawdę powiedziawszy nie przejęły mnie
tak mocno, jak śmierć … i … . W porównaniu do poprzednich części Wyzwolona jest brutalniejsza, ale trudno
się dziwić, w końcu to finał, gdzie są ofiary, przegrani i zwycięzcy.
Oczywiście z góry wiemy kto wygra (no kto może wybrać, oczywiście że dobro!),
jednak nie wiemy w jaki sposób zostanie to wszystko rozegrane. Niestety trochę
rozczarował mnie ów finał. Liczyłam na więcej, przede wszystkim dłuższe sceny
walki (nawet wręcz). Tak naprawdę wszystko rozegrało się (powiedzmy) na
ostatnich 50-100 stronach. Bohaterowie nie zmieniają się zbytnio, jednak gdy
patrzę na nich z oddali, perspektywy przeczytanych tomów to widzę ich ewolucję.
Niektórzy zmienili się na lepsze, a inni na gorsze, jednak dzięki temu historia
nie stawała się nudna (co innego mogę powiedzieć na temat samej akcji, która po
około połowie całości serii przestała zaskakiwać). Ze wszystkich bohaterów,
którzy pojawili się w Domu Nocy najciekawszą okazała się… Afrodyta. Bardzo się
zmieniła, z tomu na tom zaskakiwała mnie, a już w ostatnich częściach
przechodziła samą siebie. Niezwykle charakterystyczna (i z pazurem) postać.
Przy niej Zoey gasła, stawała się nijaka i przeźroczysta. No i Stark, który
mnie zauroczył i tym samym dołączył do mojej listy ukochanych, męskich
bohaterów książkowych.
Jako całość (serię) uznaję ją za
dobrą, fajną, pouczającą, wywołującą emocje i wciągającą historię dla
młodzieży (starsi czytelnicy raczej się nią nie zachwycą, a raczej mogą się
do niej zrazić – przez wzgląd na specyficzny, młodzieżowy język). Zaczynałam tą
serię czytać jako nastolatka, a kończę ją mając na karku „ćwiartkę”. Z dużym
entuzjazmem kończyłam pierwsze tomy serii, lecz im dłużej czekałam na dalsze
części, tym mój entuzjazm opadał. Przestawałam czekać „z niecierpliwością” na
kolejne przygody Zoey, a serce już tak mocno nie biło, kiedy nadchodziła
kolejna premiera Domu Nocy. Mniemam, że było to spowodowane nie tylko długim
czasem oczekiwania, ale także moim dorastaniem/dojrzewaniem, jak i samą fabułą,
która powoli przestawała trzymać w napięciu. Momentami miałam wrażenie, że
autorkom zaczynały kończyć się pomysły i ciągnęły całość na siłę – aby zarobić.
Bądź co bądź mam do Domu Nocy silny sentyment (powtarzałam to niejednokrotnie w
opiniach poprzednich części) oraz ciepłe uczucia.
Cała historia napisana jest
prostym i młodzieżowym językiem, i często (czasami nawet za często) pojawiają się
w niej wulgaryzmy. Moim zdaniem autorki używały je trochę „na siłę”, by
wzbudzić silniejszą reakcję u czytelnika – jak dla mnie większość była zbędna, panie
Cast po prostu przesadziły. Jeśli chodzi o emocje, to autorki się postarały, i
to bardzo. W prawie każdym tomie serce mocniej mi biło i wzruszałam się. Tak,
wzruszałam się. Czytając w autobusie Wyzwoloną
musiałam nieźle się wysilić, aby współpasażerowie nie widzieli moich łez.
Kiedy zaczynałam tą serię nie
potrafiłam sobie wyobrazić jej zakończenia. Ba, bałam się o tym myśleć, szkoda
mi było (wówczas) rozstawać się z bohaterami. Jednak teraz, po tych 6 latach
czuję ulgę, że to już koniec, że autorki przestały ciągnąć tą dobrą serię na
siłę. Jak dla mnie historia mogłaby się spokojnie skończyć kilka tomów
wcześniej. Finał niestety troszkę mnie rozczarował, liczyłam na coś bardziej
spektakularnego. Czy powrócę kiedyś do Domu Nocy? Trudno mi powiedzieć, ale
wydaje mi się, że to całkiem prawdopodobne.
~*~
W serii Dom Nocy
ukazały się:
Naznaczona //
Zdradzona // Wybrana // Nieposkromiona // Osaczona // Kuszona // Spalona
// Przebudzona // Przeznaczona // Ukryta // Ujawniona // Wyzwolona
Opowieści z cyklu Dom
Nocy:
~*~
Za możliwość lektury
dziękuję ślicznie Grupie Wydawniczej Publicat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde słowo się liczy. Dziękuję :).