Upadek Kalony
(Kalona’s fall)
tł. Donata Olejnik
Książnica 2014
s. 158
978-83-245-8171-9
Cena: 25,00 zł
Wyzwania:
+ Przeczytam tyle,
ile mam wzrostu (+ 1,3 cm )
+ 52 książki
Ocena: 5/10
~*~
Bestsellerowe autorki P.C. i
Kristin Cast przedstawiają niezwykłe losy i upadek Kalony – dawnego wojownika i
kochanka bogini Nyks.
Czy Ciemność naznaczyła
nieśmiertelnego Kalonę tak samo jak Neferet? Czy zawsze wolał władzę od honoru,
a potęgę od lojalności i wiary?
"Upadek Kalony" to opowieść, która rozjaśnia mroczną przeszłość byłego wojownika i jest kluczem do zrozumienia jego roli w niezwykle dramatycznym finale cyklu „Dom Nocy”.
~*~
Upadek
Kalony to już czwarta opowieść nawiązująca do serii Domu Nocy. W poprzednich
mogliśmy bliżej poznać historię wybranych nauczycieli uczących wampirskich
adeptów w szkole noszącej nazwę właśnie Dom Nocy, czyli: Smoka Bryana Lankforda,
Lenobię Whitehall oraz Emily Wheiler,
czyli późniejszą Neferet. Dzięki nim mogliśmy dowiedzieć się więcej nie tylko o
nich, ale także zrozumieć ich późniejsze decyzje, podjęte już za czasów Zoey Redbird,
o której opowiada cykl Dom Nocy. Teraz przyszła kolej na kolejnego bohatera, a
mianowicie Kalonę.
W trakcie podstawowej historii ukazującej
losy Zoey i jej przyjaciół autorki zarysowały nam postać i przeszłość Kalony,
więc nie była ona dla nas tak mglista, jak np. życie Neferet sprzed przemiany.
Można powiedzieć, że Upadek Kalony ma
poukładać znane nam już fakty z przeszłości Nieśmiertelnego w jedną spójną
całość.
[SPOILER – spokojnie można pominąć ;)]
Jak wspomniałam wcześniej,
historię Kalony poznajemy ogólnikowo w kolejnych tomach opisujących losy Zoey i
jej przyjaciół w szkole dla wampirskich adeptów. Z tego co pamiętam, to Nieśmiertelny
został potępiony, ponieważ „zdradził” swoją boginkę, a w Upadku Kalony okazuje się, że to jednak nie był powód jego wygnania
z Zaświatów. Pojawia się tutaj pewna nieścisłość, która wprowadza w historię
chaos…
[KONIEC SPOILERA]
Trudno ukryć fakt, że tytułowy bohater
jest postacią naznaczoną od samego początku i skazaną na niepowodzenie. Mimo
szlachetnych intencji, które mu przyświecały, wszystko, czego by się nie podjął
lub nie zrobił, po prostu mu nie wychodziło. Autorki stworzyły bardzo słodki
obraz „przeklętego” mężczyzny, któremu trudno zobrazować uczucia, jakie żywi do
ukochanej kobiety. I właśnie tym zdobył moje serce, czyli swoją nieidealnością,
która jest po prostu urocza.
Jeśli chodzi o styl i język to nie różni się
on zbytnio od reszty książek z serii o Domu Nocy. Jak dla mnie autorki mogłyby
wprowadzić do niego, nie wiem jak to ładnie ująć, elementy nadające mu
charakter mistycyzmu (?), boskości (??). Po prostu panie Cast ukazały tę
historię w sposób bardzo „przyziemny”.
Podsumowując: Upadek Kalony nie jest złą książką, ale na tyle wszystkich do tej
pory wydanych opowiadań z serii o Domu Nocy wypada najsłabiej. Wydaje mi się
jednak, że dla fanów tego cyklu będzie to kolejna niezapomniana przygoda, z
której dowiedzą się wielu ciekawych informacji na temat nie tylko Kalony, ale
także bogini Nyx i świata, w którym istnieje.
~*~
W serii Dom Nocy ukazały
się:
Naznaczona //
Zdradzona // Wybrana // Nieposkromiona // Osaczona // Kuszona // Spalona
// Przebudzona // Przeznaczona // Ukryta // Ujawniona // Wyzwolona
Opowieści z cyklu
Dom Nocy:
~*~
Za możliwość lektury,
dziękuję ślicznie Grupie Wydawniczej Publicat
___
Za pomoc przy ogarnianiu mojej
składni po 23:00 dziękuję Tirin. :*
Czytałam, ale książka mnie rozczarowała. Miałam inne wyobrażenie losów Kalony
OdpowiedzUsuńRaczej spasuję, a serii o Domu Nocy już raczej nie dokończę - zwyczajnie szkoda na nią czasu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jakoś do serii Domu nocy nie umiem się przekonać, a co dopiero do tej pozycji, chociaż rysunki przyciągają wzrok ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 5 tomów z cyklu Domu Nocy i wkrótce zabiorę się za kolejne :) Na pewno przeczytam "Upadek Kalony" :)
OdpowiedzUsuńRaczej mało jest osób, które wysoko oceniają tę serię. Ja jednak odczuwam ogromny sentyment do Domu Nocy, ponieważ to dzięki temu cyklowi pokochałam czytanie. Zatrzymałam się na bodajże 7 tomie, aczkolwiek w wakacje kupiłam na wyprzedaży 3 kolejne części i niedługo zamierzam je poznać. Zapewne zaopatrzę się także w te dodatki do serii. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej serii, i jakoś nie mam na tę serię ochoty.
OdpowiedzUsuńTo zabawne, bo ja również przeczytałam wszystkie tomy Domu Nocy i tak jak ty zrecenzowałam tylko Ukrytą i Ujawnioną! (Przypadek? :D)
OdpowiedzUsuńJeśli zaś chodzi o dodatki, to mam już za sobą "Przysięgę Smoka", która mi się podobała, oraz "Klątwę Neferet", która była ge-nia-lna!
Na ostatnie dwa dodatki będę polować w te wakacje. Szkoda, że Upadek Kalony wypada tak słabo :/ Ale i tak przeczytam, bo strasznie intryguje mnie ta postać!:)
Pozdrawiam!
http://ksiazkowniaa.blogspot.com
Nie ciągnie mnie do niej zdecydowanie. Jeśli chodzi o twórczość tej autorki to odpadłam po "Naznaczonej" :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mianigralibro.blogspot.com
Pamiętam, że czytałam tę serię, ale przestałam jakoś na 5 tomie. Jakoś tego nie żałuje, choć miło byłoby ją kiedyś dokończyć. ;)
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było... Wiele razy wypowiadałam się już na temat DOmu nocy i nadal opinię mą podtrzymuję, tasiemiec, z którym ciężko wytrwać do samego końca i dodatku. Niemniej jednak wiem, jak to jest wielbić jakąś serię i pomimo świadoości jej średniej jakości i tak sięgać po kolejne tomy :) Z końcówką Wampirów z Morganville tak było, ale z drugiej strony, tan dobry poziom utrzymywał się naprwdę długo... Szkoda, że te grafiki w książce nie są tak fajne jak z innych tomów ;( Lubię takie urozmaicenia w powieściach, ale jak są niedopracowane, trochę drażnią zamiast cieszyć oko.
OdpowiedzUsuńNiestety nie zdołałam przeczytać całej serii, która po prostu mnie znudziła :( do poznania losów Kalony też niespecjalnie mnie ciągnie.. Jednakże fajnie byłoby kiedyś dokończyć czytanie:)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkoweimperium-recenzje.blogspot.com/
Ja wymiękłam już przy tej serii i nie dałam rady przeczytać jej w całości. Skończyłam bodajże na 8 tomie i wątpię, żebym ją kiedyś skończyła
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/