Święta, Święta, Święta...

źródło: We Heart It

Witajcie kochani!

Tak, to już za moment, zasiądziemy do wspólnej, rodzinnej wigilii, złożymy sobie nawzajem najserdeczniejsze życzenia, które prawdopodobnie nie tylko nam, ale i ukochanym, wywołają łzy. Będziemy rozmawiać, jeść, wspominać miniony rok, śpiewać kolędy oraz obdarowywać się prezentami…

Ten dzień jest wyjątkowy i prawdopodobnie w tym momencie będę (a raczej jestem) już u babci i wraz z całą moją rodziną wspólnie będziemy spędzać ten wieczór. (Posta tego piszę dosłownie kilka dni wcześniej, bo ustawiłam na „zaplanowane :P). Czego chciałabym Wam życzyć?

Przede wszystkim zdrowia. Dzięki niemu nakręcamy się do działania. Cierpliwości dla tych, którzy szybko wyprowadzają nas z równowagi. Weny i natchnienia (szczególnie dla artystów, recenzentów, autorów, muzyków), byśmy z dnia na dzień kreowali coś wspaniałego i barwnego, co nie tylko ozdobi nasz szaro-bury świat, ale także będzie pomocą i odskocznią dla pozostałych. Mało trosk, smutków i łez – no chyba, że wywoła je radość. Byśmy nigdy nie tracili wiary i brnęli przez wzburzone fale. Życzę Wam przyjaciół, którzy wskoczą za Wami w ogień (Miduś, Amrito, Tasiula – kocham Was, nie wiecie nawet jak bardzo! <3). Byśmy sobie uświadomili jak bardzo ważna jest rodzina – mimo swoich wszelkich wad. Spokoju, radości, a molom książkowym wielu niezapomnianych lektur przy kubku parującej herbaty i mieniącej się milionami barw choinki. Oraz, żeby nikt z Was nie czuł się samotny. Tego Wam życzę, z całego mojego serducha!