źródło: We Heart It |
Witajcie kochani! W końcu wróciłam z tego
dłuuugiego leniuchowania, który bardzo mi był potrzebny. Tak jak obiecywałam,
przywiozłam ze sobą cztery recenzje, a pierwsza z nich pojawi się
prawdopodobnie jutro. A co to będzie, to zobaczycie jutro. ;)
Ale zanim zdam z działkowego
leniuchowania raport, to podsumuję czytelniczy czerwiec.
W ubiegłym miesiącu niezbyt się postarałam.
A było to spowodowane wiadome czym - licencjatem. Ale w lipcu mam zamiar ten wynik poprawić.
- Przeczytałam w sumie 4 książki:
1. JANOWSKI A.: Krzyż południa
2. BODZOŃ K.: Pionowe formy
wyciszenia
3. GREGORY P.: Odmieniec
4. ROTER F.: Pr-o-fil
- Książka miesiąca: brak (niestety żadna nie podbiła mojego
serca...)
- Rozczarowanie: GREGORY P.: Odmieniec – niestety…
- Przeczytane strony: 966 strony, co daje dziennie ok. 32 strony.
- Nabytki 10:
1. FITZPATRICK B.: Cisza (kupno)
2. CAST P.C. i K.: Ukryta (j/w)
3. EGAN C.: Teraz i zawsze (nagroda
LC)
4. KUIPERS A.: Najgorsza rzecz,
jaką zrobiła (kupno)
5. EVANS R.P.: Papierowe marzenia
(j/w)
6. GENOWA L.: Motyl (j/w)
7. GROCHOWSKA H.: Pokłon (od
wydaw. Novae Res)
8. HANAF G.: Joachim (j/w)
9. KOSOWSKA J.: Déjà vu (j/w)
10. PRUSKO P.: Porcelanowa
pozytywka (j/w)
I działkowa fotka ;)
- Wyzwania:
1. Przeczytam tyle, ile mam
wzrostu: 58,8 cm + 6,6 cm = 65,4 cm
2. 52 książki: 32 + 4 = 36
3. Z półki: (w wyniku mojego nie doczytania
zmienia się tutaj liczba przeczytanych książek nabytych przed 2013 rokiem i jest to równo 4 pozycje. W tym miesiącu nie przeczytałam żadnej książki, która
trafiła do mnie w 2012 i wcześniej.)
Tak to się przedstawia. A teraz
relacja z działki. W pierwszym tygodniu było tak:
Natomiast w tym było o wiele
lepiej. Przyłapałam w jednym z iglaków pewną mamę...
... na wysiadywaniu jajek.
Mało zdjęć, bo jak wiadomo,
wolałam czytać niż bawić się w fotografa. Niestety nie mam dowodu czytania, ale
mam dowód na to, że relaksowałam się przy dobrych książkach I przyjemnej muzyce
dzięki…
Kto zgadnie co to za śpiewak? ;)
Jak widać, jest to notka o wszystkim.
Staram się nią nadrobić wszystkie zaległości, jakie się nazbierały w przeciągu
tych dwóch tygodni nieobecności. Dlatego wybaczcie, ale za to macie dużo ciekawych
zdjęć. ;)
I na koniec postu, pochwalę się, a co! Dostałam
nominację Liebster blog od Queen Margot. Dla przypomnienia:
Nominacja do Liebster Award
jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną
robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc
daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po
odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań, otrzymanych od osoby, która
Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz
zadajesz 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Pytania, które otrzymałam:
1. Średniowiecze czy
starożytność? Hm… Chyba starożytność ;)
2. Wampir Lestat czy Edward Cullen? LESTAT! <3
3. Gra o tron czy Barwy
szczęścia? Gra o Tron! <3
4. Woda czy ogień? Zdecydowanie ogień.
5. Coca-cola czy Pepsi? To gazowane i to gazowane. :P
6. Western czy musical? Musical ;)
7. Kot czy pies? Musiałaś? Kotopies ;)
8. Pociąg czy samochód? Pociąg.
9. Literatura polska czy
zagraniczna? Raczej zagraniczna
10. Mickiewicz czy Słowacki? Słowacki
11. Ulubiony film? Ulubiony? A jak ktoś ma milion ulubionych?
Ostatnio oglądałam Grudniowych chłopców i
bardzo mi się ten film spodobał. (Jest na podstawie książki i się kurde dowiedziałam,
po fakcie… ;P)
Już raz byłam nominowana, nominowałam
już wiele osób, więc zapraszam do zabawy wszystkich. Odpowiedzcie na pytania Queen Margot. ;)
To byłoby chyba na tyle. Dobranoc i
zapraszam jutro na pierwszą (po)działkową recenzję! ;)
O wreszcie nowy pościk, kurczę, brakowało mi wpisów na Twoim blogu :) Fotki genialne, stosik oczywiście najlepszy, ale ptasie gniazdko też oko cieszy :) Dwa tygonie? COś mi mówi, że solidnie odpoczęłaś, ja z kolei mam trochę roboty bo trzeba skladac papiery na uczelnię i szukac mieszkania. Zapowiada sie pracowity tydzień, ale sądzę, że dam radę:)
OdpowiedzUsuńŁadne wyniki... gratuluję. Też wolę starożytność, Lestata i "Grę o Tron" :-)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy takie ładne... :P
UsuńŁadne zdjęcia, ładne nabytki książkowe. Zazdroszczę "Déjà vu" :)
OdpowiedzUsuńWidze, ze troche zmienilas szablon, bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś bardzo porządne podsumowanie, przyznaję :) Cztery książki to moim zdaniem dobry wynik, a twój stosik bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSame ciekawe tytuły... A zdjęcia z działki są bardzo klimatyczne. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku i życzę, aby w lipcu było jeszcze lepiej! Nabytki niezłe - zazdroszczę "Deja vu", "Motyla" oraz "Najgorsza rzecz, jaką zrobiła". Mam nadzieję, że "Teraz i zawsze" to niezła lektura, bo również posiadam ją i pewnie niebawem przeczytam. :)
OdpowiedzUsuń