Krzywa gęba
Novae Res, 2013
s. 297
978-83-7722-526-4
cena: 33,00 zł
cena: 33,00 zł
Wyzwania:
+ Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2 cm)
+ 52 książki
ocena: 7/10
~*~
ocena: 7/10
~*~
Od sennej egzystencji człowieka pogodzonego z szarą codziennością do całkowitego zatracenia.
Schowane od dzieciństwa pragnienie urody z powodu błahego przypadku urasta do rangi namiętności, która niszczy. Bohater powieści odkrywa w sobie misję i z gorączką szaleńca podejmuje trud jej spełnienia. Nieistotne na pozór zdarzenia wciągają go w niebezpieczną grę i zatruwają życie. Intensywność pragnienia prowadzi do zupełnej destrukcji osobowości, a proste marzenia stają się obsesją. Urojony cel jest już tylko drogą do obłędu.
W książce nie ma nagłych zwrotów akcji, spektakularnych zdarzeń, jazgotu, wybuchów i krzyku. Tu niebezpieczny jest szept, a właściwie podszept. Podszept ciemnego umysłu.
~*~
Dla każdego z nas piękno objawia się w
czymś innym. Dla niektórych w rzeczach przyziemnych, a dla innych w sferze
duchowej. A dla mnie? Pięknem nazywam naturę, która mnie otacza oraz niektóre
pozostałości z minionych epok – pałace, muzea, rzeźby, obrazy… - czyli
wszystko, co sprawia, że słowa zamierają na ustach i pozostaje tylko niemy
zachwyt. Z głównym bohaterem jest podobnie.
Kim jest ów bohater? Autor Krzywej gęby nie zdradza czytelnikowi za
wiele. Z tego, co się dowiadujemy, postacią jest mężczyzna w kwiecie wieku,
który w niespodziewanym spadku otrzymuje dom. Oprócz tego, jest on osobą, można
powiedzieć, wrażliwą na piękno i brzydotę, które go otaczają. I ta „ułomność”
kieruje głównego bohatera do tragicznego finału. Jednakże, zanim ta wrażliwość
go zniszczy, czeka go wiele pracy, potu, krwi, łez i nerwów, by otrzymany
spadek z brzydkiego kaczątka przemienił się w pięknego łabędzia, czyli przybrał
formę piękna, którą wykreował w swojej wyobraźni mężczyzna.
Dlaczego napisałam „ułomność”, na nie
przykładowo „dar” czy wyczucie piękna, ładności? Ponieważ ta cecha stała się
dla bohatera czymś więcej niż powinna i w konsekwencji to zapanowało nad całym
jego życiem. Wszystko podporządkował pięknu, wszystko co robił, musiało być w
taki sposób wykonane, by w trakcie nic nie zostało zniszczone. Każda rzecz w
jego odczuciu posiadała określone miejsce – w taki sposób, by nie burzyć
zbudowanego piękna. I w momencie, gdy coś nie wychodziło, nie szło według
zamysłu głównego bohatera, ten zmieniał się w osobę niebezpieczną, wręcz
nieobliczalną i szaloną. Mogę nawet stwierdzić, że postać ta cierpiała na
ciężką formę pedanterii.
Jak wspomniałam wcześniej, akcja kręci się
wokół domu i okolicy. Niestety nie spełniał on wymogów piękna mężczyzny i
stopniowo pracował nad, nie tyle, co nad renowacją mieszkania, ale nad
kreowaniem piękna wokół siebie.
Piękno
- podstawowa wartość estetyczna określana jako to, co przyjemne; to wszystko,
co się podoba [1]
Inaczej, piękno to coś idealnego. W swojej
manii bohater zaczął dostrzegać szpecące skazy w swojej pracy, które okupił
poświęconym czasem, swoją krwią i potem. Nic dziwnego, że zaczął popadać w
pewną fazę szaleństwa. Bo większość, jeśli nad czymś pracuje, szczególnie dla
siebie, chce to wykonać najlepiej jak potrafi – perfekcyjnie. I nie przyjmuje
do wiadomości, że finał wykreowanego piękna może ulec zniszczeniu. A jeśli
wszystko nagle zmawia się i nie widać wyników, to nic dziwnego, że człowieka
ogarnia złość. A te emocje, w różnym stopniu nasilenia przybierają różne formy
i konsekwencje. Dla bohatera, ta walka z brzydotą skończyła się tragicznie.
Krzywa
gęba napisana jest dość plastycznym językiem. Ciężko i trudno się ją czyta,
co sprawia, że nie jest to przysłowiowe czytadło dla zabicia czasu. Treść
zawarta w książce – tak jak kreowanie piękna – wymaga skupienia, cierpliwości,
uwagi i czasu. Sama w sobie jest ciekawą lekturą i zdecydowanie nieprzeciętną.
Nie polecam jej osobom, które nie przepadają za publikacjami, w których
przeważają opisy. Wymęczycie się i nie dostrzeżecie ukrytego w niej piękna. Jednakże
dla innych może się okazać wspaniałą ucztą dla zmysłów – jak dla mnie.
~*~
~*~
[…] tubka pasty do zębów przypominała anorektyczną modelkę w drodze do
szpitala. [2]
Nie! Butelka, nie kombinuj […] I mnie butelka nie wkurwiaj, bo cię nie
dopiję. [3]
I co ci nagle moje bracie
przeszkadza? Wiem butelka, że jesteś kobitka, ale z tym bracie jakoś mi raźniej, więc nie bierz tego tak
do siebie. [3]
~*~
Za możliwość lektury,
dziękuję ślicznie wydawnictwu Novae Res
___
[1] Encyklopedia PWN [online]. WN PWN [Dostęp: 08.07.2013]. Dostępny w Internecie: http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/3957085/piekno.html
[1] Encyklopedia PWN [online]. WN PWN [Dostęp: 08.07.2013]. Dostępny w Internecie: http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/3957085/piekno.html
[2] NAGIECKI J.: Krzywa gęba. Gdynia: Novae Res 2013, s. 78.
[3] Op. Cit., s. 152.
Chyba jednak nie jest to lektura dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWidze, ze lektura dosc meczoca, a ja nie mam na takie ochoty. Odpuszcze sobie.
OdpowiedzUsuń