Śmieć
(Trash)
tł. Martyna Plisenko
Replika, 2014
s. 290
978-83-7674-282-3
Cena: 34,90 zł
Wyzwania:
+ Przeczytam tyle,
ile mam wzrostu (+ 2,2 cm )
+ 52 książki
Ocena: 9/10
~*~
Porywająca opowieść o
niezwykłej przygodzie, ale przede wszystkim o przyjaźni – szczerej, prawdziwej
i zdolnej pokonywać największe przeszkody.
Trzech przyjaciół – Raphael, Gardo i Szczur – żyje na ogromnym wysypisku. Utrzymują się z codziennego grzebania w śmieciach. Pewnego dnia Raphael przypadkiem znajduje w jednym z worków coś – coś unikatowego i bardzo tajemniczego. Na tyle niezwykłego, że decyduje się to zachować nawet wtedy, gdy miejska policja zaczyna oferować za znalezisko pokaźną nagrodę. I wtedy zaczynają się kłopoty.
Wkrótce chłopcy z wysypiska
będą musieli wykorzystać całą swoją odwagę i spryt, by ocalić głowy przed
prześladowcami, depczącymi im po piętach. To od nich będzie zależało, czy
wielki sekret rządzących ujrzy światło dzienne...
~*~
Dla większości z nas śmieci są bezwartościowymi,
często popsutymi i zużytymi przedmiotami, których świadomie pozbywamy się z
naszego mieszkania oraz życia. Są jednak takie osoby, dla których odpadki
stanowią jedyne źródło utrzymania i bardzo często okazują się dla nich nieoszlifowanymi
diamentami, a samo wysypisko kopalnią skarbów. Zdarza się, że przez omyłkę
wyrzucimy coś, co jeszcze mogłoby nam posłużyć w codziennym życiu. Dla ludzi,
którzy żyją w cieniu śmieci znalezienie takiego przedmiotu może wywrócić ich
dotychczasowe życie do góry nogami…
Śmieć,
który przypadkiem znajduje Raphael jest właśnie takim zmieniającym egzystencję
odpadkiem. Na tle innych przedmiotów sprawia wrażenie małego skarbu, który skrywa
w swoim wnętrzu historię do opowiedzenia. A ta niedokończona opowieść pragnie
być doprowadzona do końca. Los na jej kontynuatorów wybiera Raphaela, Garda,
Szczura oraz wszystkich tych, którzy świadomie (lub nie) przyczynili się do jej
zakończenia. Jak się później okazuje, tytułowy Śmieć, nie jest zwykłym odpadkiem. W pewnym sensie stanowi on
klucz, którym można odtworzyć wiele drzwi. Przez to staje się niezwykle
pożądanym, a także niebezpiecznym przedmiotem. Wszyscy chcą go dostać, bo kto zajdzie to zadecyduje o
tym, które drzwi zostaną otworzone…
Zadanie, którego podejmie się trójka
przyjaciół, okaże się niezwykle trudne. Nie raz zostaną postawieni w sytuacji,
w której będą skazani tylko na siebie. Będą musieli także poradzić sobie nie
tylko z ludźmi poszukującymi tego śmiecia, ale również ze samym sobą. Ze swoimi
emocjami, bólem, łzami oraz wyrzutami sumienia. Jak zakończy się ten „wyścig
szczurów”? Dowiecie się tego sięgając po Śmiecia…
Nie uwierzycie mi pewnie, jak trudno mi
było pisać ten wcześniejszy akapit, by nie wypaplać Wam zakończenia książki! Śmieć okazał się wyjątkową lekturą,
której historia mnie niesamowicie wciągnęła. Z wypiekami na twarzy śledziłam
każdy krok chłopców. Raphael, Gardo i Szczur to dosłownie dzieci-śmieci, a ich
sylwetki promienieją jakimś takim wewnętrznym blaskiem. Od pierwszego zdania
zdobyli moją sympatię, wydaje mi się, że głównie przez ich sposób myślenia oraz
działania. Stworzyli oni przepiękny obrazek ukazujący najpiękniejsze cnoty
ludzkie. Czytelnik ma możliwość bezpośrednio poznać bohaterów, ponieważ historię
w głównej mierze właśnie oni opowiadają. Nie pomijają nawet brutalnych wydarzeń,
które bardzo często mroziły mi krew w żyłach.
Jeśli chodzi o fabułę, to unosi się nad
nią dość specyficzny klimat, który nadaje całej historii trójwymiarowości. Wraz
z bohaterami czujemy, oddychamy, po prostu żyjemy. Opisy nie przytłaczają, a
całość czyta się bardzo szybko. Śmieć
jest napisany prostym, ale nie prostackim językiem, co z pewnością ułatwia
przyswajanie tej opowieści. Z pewnością jest to jedna z tych książek, o których
tak prędko się nie zapomina.
Tak naprawdę słowa nie oddadzą w pełni
tego, co ta historia ze sobą niesie i jakie wzbudziła we mnie emocje,
przepraszam, wachlarz emocji. Na pewno jest niezwykle klimatyczna, urzekająca i
taka poniekąd odkrywcza – w końcu chłopcy stopniowo odkrywają tajemnice
unoszące się nad tym Śmieciem. W tej
powieści znajdziecie także odniesienia do kultury tego zakątka na ziemi. Szczerze
powiedziawszy bardzo spodobało mi się to, w jaki sposób naród ten, mieszkańcy
Behali, obchodzą Święto Zmarłych.
Jak widać, Śmieć nie tylko czaruje, wzrusza, wstrząsa i trzyma w napięciu, ale także uczy. Pokazuje tradycje innej kultury niż nasza oraz jak wygląda prawdziwa przyjaźń. Co tu więcej pisać? Śmieć zabierze cię w niezapomnianą podróż w rejony, o których nigdy nie myślałeś, że istnieją…
~*~
[…]
każdy potrzebuje klucza. Mając właściwy klucz, można szeroko otworzyć drzwi. Bo
nikt ich dla ciebie nie otworzy. [1]
[…] zawsze twierdziłem, że
zasady są po to, aby je łamać. [2]
To
właśnie przez takie małe rzeczy jak milczenie na schodach zmarły żyje nadal i
wciąż niesie nam pomoc. [3]
Nie
można czekać wiecznie. Bo jak długo każą nam czekać? Wiecznie. Mamy wiecznie
stukać do drzwi? [4]
Nauczyłam
się pewnie więcej, niż mogłabym na jakiejkolwiek uczelni. Dowiedziałam się, że
świat kręci się wokół pieniędzy. Istnieją wartości, cnoty i zasady; istnieją
związki, zaufanie i miłość – i wszystko to jest ważne. Jednakże pieniądze są ważniejsze:
sączą się cały czas i są jak drogocenna woda. Niektórzy piją do syta, inni
cierpią pragnienie. Bez pieniędzy usychasz i umierasz. Brak pieniędzy jest jak
susza, podczas której nic nie może wyrosnąć. Nikt nie zdaje sobie sprawy z
wartości wody, dopóki nie znajdzie się w bardzo, bardzo suchym miejscu […]. Tak
wielu ludzi czekających na deszcz… [5]
[…] nie ma takiego miejsca,
w którym ludzie nie mogliby żyć. [6]
Życie
bez zaufania jest trudne i męczące. [7]
~*~
Za możliwość lektury
dziękuję ślicznie wydawnictwu Replika
___
[1] MULLIGAN A.: Śmieć. Zakrzewo: Replika 2014, s. 16.
[2] Tamże, s. 69.
[3] Tamże, s. 71.
[4] Tamże, s. 179.
[5] Tamże, s. 188-189.
[6] Tamże, s. 249.
[7] Tamże, s. 281.
Coś zdecydowanie dla mnie! Chętnie bym przygarnęła tę książkę do swojej biblioteczki :3
OdpowiedzUsuńWidzę, książka wywarła pozytywne wrażenie. Chętnie sięgnę po nią ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Anath
Coś czułam, że to będzie świetna książka i oto jest! Twoja recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że ten tytuł musi trafić do mojej biblioteczki! :D
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie! Mam na nią więc ochotę! :) Myślę, że to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://natalax3recenzje.blogspot.com/
No no, to może być świetna lektura. Choć na razie mam w kolejce kilka książek do przeczytania, to zapamiętam ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie. Zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa okładka, a sam pomysł (oryginalny) na książkę już mi się podoba. Dodatkowo wyczytałam w twojej recenzji, że mowa tu o przyjaźni, wielu,wielu emocjach... i pojawiają się ciekawi bohaterowie. Zaciekawiłaś mnie, więc postaram się przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńJejku, koniecznie będę musiała przeczytać tę książkę, nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobra. :)
OdpowiedzUsuń