Źródło: We Heart It |
Witajcie kochani!
Moje wyrzuty sumienia są tak szerokie i
głębokie jak Ocean Spokojny… Przede wszystkim chcę Was przeprosić za zastój na
blogu oraz za to, że w ogóle nie bywam na Waszych blogach. Musicie mi wybaczyć,
ale studia dają mi się nieźle we znaki i muszę to jakoś przetrwać – wyznaczyć
priorytety. Jednakże pamiętam o każdym z Was i postaram się moją nieobecność jakoś Wam zrekompensować. Mam nawet delikatny zarys tej rekompensaty,
ale jeszcze z miesiąc musicie być cierpliwi.
Dzisiaj przychodzę z podsumowaniem czytelniczym. Po weekendzie chcę opublikować recenzję Zerwanych więzi (które skończyłam czytać w Dzień Dziecka – btw. wszystkiego dziecięcego! :*). Aktualnie w wolnej chwili (czyt. w tramwaju) Gwiazd naszych wina (bo film lada moment wchodzi do kina, co okazało się być rewelacyjnym motywatorem) i zaczynam odkrywać czar Greena… :)
Dzisiaj przychodzę z podsumowaniem czytelniczym. Po weekendzie chcę opublikować recenzję Zerwanych więzi (które skończyłam czytać w Dzień Dziecka – btw. wszystkiego dziecięcego! :*). Aktualnie w wolnej chwili (czyt. w tramwaju) Gwiazd naszych wina (bo film lada moment wchodzi do kina, co okazało się być rewelacyjnym motywatorem) i zaczynam odkrywać czar Greena… :)
Źródło: We Heart It |
Nie przedłużając przechodzę do podsumowania:
¨ Przeczytane: 2 książki:
1. GALBRAITH R.: Wołanie kukułki - recenzja
2. MULLIGAN A.: Śmieć - recenzja
¨ Książka miesiąca: Śmieć Andy’ego Mulligana
¨ Rozczarowanie: Wołanie kukułki Roberta Galbraitha (J.
K. Rowling)
¨ Przeczytane strony: 704, co daje dziennie ok. 23.
¨ Nabytki: (zacne ;D) 3:
1. GAARDER J.: Dziewczyna z pomarańczami (kupno – w końcu ją mam! <33)
2. SEBOLD A.: Nostalgia anioła (wymiana LC – j.w. <33)
3. HARASIMOWICZ C.: Święty chaos (niespodziewajka od Grupy Wydawniczej Publicat)
¨ Wyzwania:
1. Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 5,6 cm = 125,7 cm
2. 52 książki – 2
3. Grunt to okładka – 0
4. Z półki – 1
Trzymajcie się! :)
Już "Święty Chaos" przeczytałam :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa twojej opinii :D
Nostalgię Anioła czytałam i jest świetna, czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuń"Gwiazd naszych wina" zapowiada się ciekawie i też mam ochotę przeczytać najpierw oryginał. :D 2 książki to zawsze coś. Lepszy rydz niż nic .:)
OdpowiedzUsuń"Wołanie kukułki" bardzo chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńTak, sesja to coś co każdy student uwielbia... Co do Nostalgii Anioła to widziałam film. Był po prostu straszny, nie dało się oglądać, a książki nie czytałam i chyba sobie podaruję. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem twojej opinii na temat "Zerwanej więzi".
OdpowiedzUsuń"Nostalgia anioła" to bardzo wzruszająca lektura:) "Wołanie kukułki" mam, ale nie mam motywacji, żeby się za nią zabrać:)
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest, że nie wychodzi nam czytanie takiej ilości książek, jaką byśmy chcieli. No a wiadomo - sesja raczej nie sprzyja czytania "Dla przyjemności". Odbijesz sobie w wakacje :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńZnam to, sama miałam niedawno zastój na blogu.. Ale już się trochę odbiłam i nadrabiam zaległości.. Czekam na recenzję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam..
Teraz aż boję się sięgnąć po "Wołanie kukułki" ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki Greena nie dają o sobie zapomnieć, oj nie dają :)
Czerwiec będzie lepszy!! Bo to już wakacje się zbliżają ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :*:)
Mnie w tym miesiącu również nie poszło najlepiej... Ale od czego jest czerwiec? :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Ciekawi mnie "Nostalgia anioła". :-) Powodzenia w czerwcu!
OdpowiedzUsuń