11 listopada 2013

[#02] High five, czyli...

źródło: Recenzju

Witajcie kochani!


Dzisiaj niestety jeszcze nie przychodzę do Was z nową recenzją. Dalej swoim, trochę zwolnionym rytmem, czytam Panią na Czachticach Jožo Nižnansky’ego. Mam wielką nadzieję, że w nadchodzącą środę przyjdę już z jej recenzją. Trzymajcie kciuki ;)

W trakcie oczekiwania postanowiłam ponownie zrobić zestawienie High Five (ze wcześniejszym możecie zapoznać się TUTAJ), tym razem będzie ono dotyczyć moich ulubionych zagranicznych aktorów. Ale zanim podzielę się z moimi the best of… kilka słów na temat High five.

HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...
Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.


Ten ranking podzieliłam na męską i żeńską część. Przy sporządzaniu tego zestawienia naprawdę czułam wielki ból, bo wcisnęłabym do niego jeszcze kilka nazwisk. Ale stanęło na tym, że uwzględniłam tych naj:

źródło

Na pierwszy plan pójdzie Leonardo DiCaprio. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł, wszystkie filmy z nim były dla mnie tzw. „strzałem w dziesiątkę”. Ostatnio oglądałam Wielkiego Gadsby’ego i po raz kolejny DiCaprio udowodnił mi, że zasługuje na bycie w mojej wielkiej piątce naj! ;). Zakochałam się w Jacku Dawsonie (Titanic), Romeo (Romeo i Julia), Franku Abagnale Jr (Złap mnie, jeśli potrafisz) oraz w Domy Cobbym (Infiltracja). Najlepszy film z jego udziałem? Zdecydowanie Wyspa tajemnic!

źródło
Johnny Depp. – czy tego pana trzeba przedstawiać? Chyba nie ;). Podobnie, jak w przypadku DiCaprio, każdy film z jego udziałem podbija moje serce. I dla mnie, jak dla większości z Was, już zawsze pozostanie cudownym Jackiem Sparrowem. <3. Choć watro też wspomnieć o niektórych jego niezapomnianych kreacjach, chociażby Depp jako Edward Nożycoręki, Dean Corso z Dziewiątych wrót, Ichabod Crane (Jeździec bez głowy), Roux (Czekolada), James Barrie (Marzyciel) i wiele, wiele innych wspaniałych ról! Najlepszy moim zdaniem film z jego udziałem? Trudno mi wybrać, ale pozostanę przy filmach, w których wciela się w Jacka Sparrowa ;).
Kolejny pan w zestawieniu – Ben Barnes. No, skubany ma coś w sobie, co sprawia, że jak gra, to mięknie mi wszystko – zaczynając od nóg ;). Z niecierpliwością wypatruję kolejnych filmów z jego udziałem. Oprócz w Portrecie Doriana Graya wystąpił jako Książę Kaspian w filmach Opowieści z Narnii, Neil McCormick (Zabić Bono) oraz Alejandro Griffin (Wielkie wesele). Najlepszy film moim zdaniem – Portret Doriana Graya.


źródło

Heath Ledger (1979-2008) – moja niespełniona miłość z czasów szczenięcych… I jednocześnie jeden z najlepszych (moim zdaniem) aktorów, których nie będzie już mi dane podziwiać na wielkim ekranie. Dla mnie pozostanie za zawsze tym sympatycznym Williamem Thatcherem z Błędnego rycerza, chociaż świetnie się spisał również jako Casanova, Tony (Parnassus), czy Dan (Candy).

źródło

Ostatni z tego zestawienia pan - Andy Whitfield (1971-2011). Podobnie, jak Heath, niestety nie ujrzymy jego aktorskich kreacji. Podbił moje serce Gabrielem, a następnie Spartacusem…


Jak wspomniałam wcześniej, do tej piątki dopisałabym między innymi: Jasona Stathama, Matta Damona, Gerarda Butlera, Jansona Stathama, Hugh Jackmana, Christiana Bale’a, Ryana Goslinga, Liama Nelsona, Daniela Craiga oraz Richarda Armitage’a… :( 


A teraz moje kobiece autorytety!
Kate Winslet – był Leoś, więc i musi być Kate! ;) Nie no, żartuję sobie, ale naprawdę Kate zaskarbiła sobie moją miłość wieloma wspaniałymi kreacjami, m.in. Sylvii Llewelyn Davies (Marzyciel w duecie z Deppem ;)), Clementine Kruczynski (Zakochany bez pamięci), Madeleine Le Clerc (Zatrute pióro) i przede wszystkim Rose DeWitt Bukater (Titanic z DiCaprio ;)). Najlepszy film z jej udziałem? Trudno wybrać, ale chyba zdecyduję się na Drogę do szczęścia, w którym wystąpiła w duecie (ponownie) razem z DiCaprio ;). 

źródło
Kolejna moja ulubienica – Helena Bonham Carter – świetna aktorka, wielce charyzmatyczna, której postacie po prostu żyją. Niekiedy stają się kultowe i tym samym przechodzą do historii. Do końca życia Bellatriks Lestrange z Harry’ego Pottera będzie miała jej twarz, gesty oraz ekspresję. Podobnie jak Madame Thénardier (Nędznicy), wielce utalentowana kulinarnie Pani Lovett (Sweeney Todd) czy szalona Czerwona Królowa (Alicja w krainie czarów). Nie wyobrażam sobie, by jakaś inna aktorka mogłaby zając jej miejsce – Jest niezastąpiona! Najlepszy film? Oczywiście wszystkie części Harry’ego z jej udziałem. ;) (Chociaż jako  Pani Lovett, Królowa Kier i  Madame Thénardier też była wspaniała. Och, jakie te wybory są trudne!)
Miejsce trzecie należy się Keirze Knightley. Mimo 28 lat potrafi wykreować wspaniałe postaci, przede wszystkim ujęła mnie jako Ginewra (Król Artur), Anna Arkadiewna Karenina, Elizabeth Bennet (Duma i uprzedzenie), Georgiana, Księżna Devonshire (Księżna), a także Elizabeth Swann w Piratach z Karaibów. Czekam z niecierpliwością na następne jej wielkie kreacje! Najlepszy film z jej udziałem – Zdecydowanie Anna Karenina.

źródło
Anne Hathaway w moim zestawieniu zajmuje czwarte miejsce. Moje serce podbiła jako Mia Thermopolis (Pamiętnik księżniczki), ale już totalnie mnie rozwaliła wcielając się w rolę Fantine (Nędznicy). Nie wolno zapomnieć o, może nie tak spektakularnych wcieleniach, pozostałych jej kreacjach np. Jane Austen (Zakochana Jane), Biała Królowa (Alicja w krainie czarów), Andrea 'Andy' Sachs (Diabeł ubiera się u Prady). Najbardziej podobała mi się w Nędznikach

źródło
Ostatnia z wyróżnionych przeze mnie aktorek – Emma Watson – dla mnie zawsze będzie Hermioną Granger, choć nie należy zapominać o jej innych wcieleniach: Sam (Charlie), Nicki (Bling ring) czy Pauline Fossil (Zaczarowane baletki). Z niecierpliwością wypatruję nowych filmów z jej udziałem. Najlepszy? Oczywiście Harry Potter ;D

W tym zestawieniu, podobnie jak wyżej, zabrakło miejsca dla równie cudownej Rachel McAdams. Więcej grzechów nie pamiętam (na razie!) ;)

A jacy są Wasi ulubieni z ulubionych? Czekam na Wasze typy! ;) Do napisania wkrótce!

12 komentarzy:

  1. Deep i DiCaprio *u*
    Ah.. żeby ich teraz wszystkich wymieniać.. Ale w aktorkach góruje Lawrecne :3
    Czekam na recenzję :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kojarzę tylko kilku, bo na ogól nie przepadam za filmami, a jak już jakieś oglądam to szczerze powiedziawszy nie zwracam uwagi na aktorów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Specjalistką od filmów nie jestem, ale nawet ja znam Bena, Johnego i Leonarda. Każdego z nich wielbię, więc cieszę się, że umieściłaś ich w swoim rankingu :) Co do kobiet... Emma Watson rządzi! Dorastałam razem z nią, więc nie może być inaczej :)
    Pozdrawiam ciepło,
    J,

    OdpowiedzUsuń
  4. Johny Deep i Helenka to moi ullubieńcy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Deppa to chyba wszyscy kochają xD Ja bym dorzuciła Erica Bana, Pitta oraz Chrisa Hemswortha. Paną Knightley również uwielbiam :) Poza tym, super jest Megan Fox, Natalie Portman, Michelle Rodriguez oraz (ta daaam!) fenomenalna Sigourney Weaver :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż ludzie widzą w Johnym Deepie, jak ja go nie lubię ! Uwielbiam za to Heath Ledgera (Ty masz błąd przy jego nazwisku ;)) Emme Watson uwielbiam oczywiście za Hermionę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że nasze gusta się pokrywają. :) Uwielbiam DiCarpio w roli Jack'a Dawsona (a właśnie, napisałaś błędnie jego nazwisko). Kurczę uwielbiam ich wszystkich, no może po za Andym Whitfieldem, którego nie znam.. ;)
    A ja Emmę Watson to tylko jako Hermionę lubię. :) Dobrze zagrała Sam, ale jej akurat nie lubiłam. Natomiast w Bling Ring poszło jej jakoś sztucznie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ma mam z tymi nazwiskami?! Dziękuję ślicznie, już zmieniam ;D - To wszystko przez tego Worda, lubi zmieniać po swojemu - wszystko!

      Pozdrawiam serdecznie!
      D.

      Usuń
    2. Nie ma za co. A znam tego paskudę, mi nazwisk nie zmienia, ale na chama ciągle z małych liter chce mi robić duże..

      Usuń
  8. Akurat rola Sparrowa jest rolą, za którą Deppowi zapłacili za bycie... Deppem :D Bardzo cenię tego aktora, kiedy miałam naście lat, lubiłam go głownie ze względu na aparycję (która to nie marzyła o Johnnym? :) ) , ale teraz widzę w nim dobrego aktora. DiCaprio nie lubię, dopiero zaczynam się do niego przekonywać (zupełnie jak z Pittem). Kate Winslet, gdy zaczynała swoją karierę, była koszmarną aktorką, ale z każdym filmem gra coraz lepiej. Widziałaś Zatrute Pióro (tyt. org. Quills)? Zagrała tam naprawdę na wysokim poziomie. Polecam. Watson to dla mnie tylko Hermiona, bo żadnego innego filmu z nią nie widziałam, poza wszystkimi częściami Pottera.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba żadna postać nie jest mi bliska tak jak Tobie, ale w filmach mam poważne zaległości :P

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo się liczy. Dziękuję :).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...