źródło: DownloadClipart |
Witajcie kochani!
No i znowu przychodzi mi
podsumowywać swój czytelniczy miesiąc. Mam wrażenie, jakbym niedawno go robiła,
a już powinnam szykować kolejny. Październik… Jesień już na dobre rozgościła
się w naszym życiu, ostatnio mieliśmy (w poniedziałek) przedsmak tego, co nas
czeka w najbliższych miesiącach. Mam jednak nadzieję, że będziemy mogli jeszcze
radować się piękną polską (i w miarę ciepłą) jesienią (jak chociażby w ubiegły
weekend, gdzie mogłam bez żadnych obaw że zmarznę rozsiąść się na działce, na
krześle z książką i dosłownie wygrzewać kości).
Co wydarzyło się we wrześniu? W
sumie nic ciekawego – jeśli o mnie chodzi, jednak pod koniec miesiąca miała miejsce
premiera książki, która na Wattpadzie bije rekordy popularności – chodzi mi tu o
Uratuj mnie Anny Bellon (moja recenzja). Historia stworzona przez autorkę spodobała mi się, i wbrew pozorom
nie jest taka płytka na jaką może wyglądać. Od początku października na moim
blogu, dzięki uprzejmości wydawnictwa OMGBooks, zorganizowałam konkurs, w
którym macie możliwość zgarnąć jeden z dwóch egzemplarzy niniejszej „sensacji
Wattpada” – odsyłam do konkursu, który znajdziecie pod tym linkiem.
Pod względem czytelniczym można
powiedzieć, że jest u mnie „stabilnie” – bez rewolucyjnych zmian (znowu mi się
nazbierało kilka recenzji do napisania…).
♦
Przeczytane - 3
1. Anna Bellon – Uratuj mnie
2. Libba Bray – Missja survival
3.
Katherine MacKenzie – Idealnie dobrani
♦
Książka miesiąca - brak
♦
Rozczarowanie – Missja survival (w
sumie nie wiem czego się spodziewałam po tej książce, ale z pewnością nie aż
takiego „prania mózgu”. Mam nadzieję, że będę potrafiła naskrobać jakąś
sensowną opinię na jej temat)
♦
Przeczytane strony - 1123
♦
Nabytki - 5
1.Gabrielle Zevin – Gdzie indziej (istny biały kruk! Cudowna książka, którą naprawdę
trudno dostać, nawet w antykwariacie – nie wspominając o księgarniach stacjonarnych
i internetowych. Nawet Allegro się poddało, ale OLX nie!)
2. Anna Bellon – Uratuj mnie
3. Jeanne Ryan – Nerve (jestem szalenie ciekawa tej
książki, tym bardziej, że niedawno do kin weszła jej wersja kinowa. Jednak
zanim obejrzę film przeczytam książkę, którą podkradła mi przyjaciółka -.-)
4. Nicola Yoon – Ponad wszystko
5. Beth Revis – Milion słońc (pierwsza część kosmicznej
trylogii W otchłani – moja recenzja –
szalenie mi się spodobała, i aż sama nie mogę uwierzyć w to, że aż tak długo
zwlekałam z tym, aby sięgnąć po kontynuację…)
♦
Wyzwania
1. Przeczytam tyle, ile mam wzrostu + 7,2 cm = 56,6 cm (173 cm)
2. Z półki + 1 = 11 (16-20)
3. 52 książki + 3 = 25 (52)
Tak to się przedstawia, z tym
moim czytelniczym życiem. Plany na październik? Przede wszystkim oczekiwanie na
Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie,
na które wraz z przyjaciółką, jej znajomą i moją ciocią się wybieram (cały
weekend w Krakowie!!!). I na razie tylko to zaprząta mój bibliofilski umysł.
Modlę się tylko o to, by nie rozchorować się na wyjazd, no i by podróż oraz
związane z tym wydarzeniem plany się nie posypały.
A co na blogu w najbliższej
przyszłości? Pojawi się post z nowościami wydawniczymi z września, no i
recenzje, w kolejności: Missja survival (Libby
Bray), Idealnie dobrani (Katherine
MacKenzie) oraz skończona na początku października Niech w końcu coś się zdarzy (Trixi von Bürlow). A między tym
wszystkim wyniki konkursu z Uratuj mnie,
który trwa do 15 października.
Do napisania wkrótce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde słowo się liczy. Dziękuję :).