25 czerwca 2018

Colleen Hoover – „This girl”


Colleen Hoover
This girl
 (This girl)

II wydanie Ta dziewczyna

tł. Jarosław Mikos

YA! 2018
s. 342
978-83-280-4858-4
Cena: 34,99 zł

Ocena: 7/10

~*~

Po dwóch latach znajomości Layken i Will wciąż szaleńczo w sobie zakochani, biorą ślub. Ich droga do ołtarza nie była jednak usłana różami. Teraz mają wreszcie czas dla siebie i mogą cieszyć się wymarzonym „weekendem miodowym”.

To dla nich również okazja do wspomnień. Layken chce wiedzieć o swoim mężu wszystko. Także to, jak ich znajomość i jej trudne początki wyglądały z jego perspektywy.

A Will? Jak na dobrego męża przystało, spełnia życzenie żony i dzieli się z nią najskrytszymi myślami, nie ukrywając absolutnie niczego…

~*~

This girl Colleen Hoover to zwieńczenie serii Slammed, opowiadające uroczą, momentami zabawną i mocno wzruszającą historię miłosną dwójki młodych ludzi u progu dorosłości. W tej części autorka postanowiła przedstawić fabułę oczami Willa, przeplatając teraźniejszość z… przeszłością. Zatem poniekąd mamy tutaj powtórkę z pierwszej oraz drugiej części trylogii, czyli Slammed oraz Point of retreat, która niestety, w moim odczuciu nie sprawdziła się w 100%, dlaczego? Już wyjaśniam.

Fabuła powieści rozpoczyna się od miesiąca miodowego, w trakcie którego główny bohater powraca wspomnieniami do momentu poznania swojej świeżo poślubionej żony, czyli Layken i jej rodziny. Za namowami swojej (już) żony stopniowo opowiada jak dane sytuacje wyglądały z jego perspektywy. Wszystko byłoby znośne gdyby… nie powroty do teraźniejszości. Akcja mająca miejsce w tym przedziale czasowym była nudna, mało emocjonalna i sztuczna. Dodatkowo mocno irytowało mnie zachowanie Layken, która zmuszała Willa do zwierzeń. Nie powiem, zachowanie dziewczyny trochę nadszarpnęło moją cierpliwość, zresztą chłopak również dorzucił to tego swoje trzy grosze… Natomiast wspomnienia Willa… Super! Mieliśmy możliwość dowiedzieć się kilku rzeczy, które w dwóch poprzednich częściach były osnute tajemnicą (jak na przykład sytuacje związane z mamą Layken). Podobnie, a nawet bardzo podobnie Colleen Hoover napisała Losing hope, czyli drugą część Hopeless, dzięki której autorka stała się w Polsce bardziej rozpoznawalna. Z tego co wiem Losing hope powstało po This girl i wydaje mi się, że Hoover wyciągnęła wnioski z pierwszej powieści napisanej w ten sposób, bowiem tam również mamy powtórkę z wydarzeń oczami drugiej postaci, lecz bez powracania do teraźniejszości, co moim zdaniem wyszło kontynuacji Hopeless na dobre.  Moim zdaniem This girl jest trochę przekombinowane i w sumie seria Slammed mogła się skończyć spokojnie na Point of retreat.

Co jeszcze zgrzytało mi w zakończeniu historii Layken i Willa? Tłumaczenie. Szczerze powiedziawszy rzadko zwracam na to uwagę, bardziej interesuje mnie to czy historia jest spójna, przemyślana, stworzona w sposób logiczny i czy wywołuje w czytelniku emocje. W tym jednak przypadku zwróciłam uwagę na tłumaczenie, a to za sprawą wierszy, które zachwyciły mnie m. in. w Slammed. W This girl pojawiają się te z pierwszej części, ale… mają one już inny wydźwięk, bo książkę tłumaczyła inna osoba. Slammed przełożyła Katarzyna Puścian, natomiast zakończenie trylogii przetłumaczył Jarosław Mikos. I niestety pojawił się problem, ponieważ to, co mnie zauroczyło w pierwszej części rozczarowało mnie w trzeciej, bo „przecież inaczej to brzmiało”! Moim zdaniem najbardziej ucierpiał slam Layken o tym, że dostała wiele lekcji, w This girl stracił on swój urok i moc. Nie znaczy to, że pan Jarosław źle przetłumaczył książkę, tylko że pojawiły się różnice w zwrotach, może gdybym jako pierwszą poznała wersję pana Jarosława to narzekałabym na tłumaczenie pani Katarzyny. A jak są różnice, to automatycznie pojawia się porównywanie obu wersji. Wiersze, które pojawiają się w obu częściach jak dla mnie ucierpiały, natomiast slamy, które pojawiły się tylko w This girl są zachwycające! Jednakże wniosek jest jeden: lepiej, aby daną serię tłumaczyła jedna osoba, bo jak widać oczywistym jest fakt, że pojawią się nieścisłości, które mogą odebrać czytelnikom radość z czytania. Jak było w moim przypadku? Byłam rozczarowana i to bardzo, bo slam Layken w przełożeniu Katarzyny Puścian był mocny, powalający i bardziej do mnie przemówił, niż w tłumaczeniu Jarosława Mikosa. Przez to historia przedstawiona w This girl straciła swoją moc, chociaż przekaz jest taki sam.

Jak wspomniałam, w powieści pojawiają się nowe, nieznane z poprzednich części wiersze i są one powalające! Mimo niefortunnej zmiany tłumacza poezja jest nadal dużym plusem tej serii. Mam nadzieję, że jeszcze będę miała możliwość zakosztować tego rodzaju twórczości Colleen Hoover w innych jej książkach.

Wbrew pozorom na nowo przeżyłam trudną drogę do szczęścia Layken i Willa, ale to już nie było to samo, jak w przypadku Slammed. Owszem, przyjemnie mi się czytało zakończenie trylogii, a wersja Willa powoli kradła moje serce, to jednak, jak napisałam wcześniej, historia mogła się skończyć na Point of retreat. This girl za wiele do serii nie wniosła oprócz przeżyć i przemyśleń głównego bohatera. Książka nadal zachowuje klimat stworzony na początku historii, a nawet jest, jak dla mnie, trochę przesłodzony.

Moim zdaniem This girl jest najsłabszą częścią z serii i potwierdza ona jedną z niepisanych reguł, że najlepsze są pierwsze części, a najsłabsze ostatnie. Myślę, że Colleen Hoover wyciągnęła wnioski ze swoich błędów, ponieważ przytoczona już przeze mnie książka tej autorki Losing hope jest bardziej przemyślana. Poza tym wydaje mi się, że Hoover trudno było się rozstać ze swoimi pierwszymi postaciami dlatego postanowiła jeszcze raz powrócić do początków Layken i Willa. Jako serię Slammed oceniam dobrze, chociaż Hopeless zrobiło na mnie zdecydowanie większe wrażenie (chociaż nowelka Szukając Kopciuszka nie powaliła mnie na kolana).

Dla fanów twórczości tej autorki seria ta jest jak najbardziej obowiązkowa. Jeśli chodzi o This girl nie mam zarzutów do stylu autorki, bo pisze ona w sposób prosty i potrafi rozbudzić w czytelniku emocje, tylko do sposobu kontynuowania losów Layken i Willa. I tak jak pisałam wcześniej, lepiej byłoby, aby serię tłumaczyła jedna osoba, bo później pojawiają się zgrzyty i rozczarowania. Fajnie było poznać wersję wydarzeń Willa, ale równie dobrze mogło tego nie być.

~*~

W serii Slammed ukazały się:
Slammed (Pułapka uczuć) // Point of retreat (Nieprzekraczalna granica) // This girl (Ta dziewczyna)


~*~

Za możliwość lektury dziękuję ślicznie Grupie Wydawniczej Foksal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde słowo się liczy. Dziękuję :).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...