Colleen Hoover
This girl
(This girl)
II wydanie Ta dziewczyna
tł. Jarosław Mikos
YA! 2018
s. 342
978-83-280-4858-4
Cena: 34,99 zł
Ocena: 7/10
~*~
Po dwóch latach znajomości Layken i Will wciąż szaleńczo w sobie
zakochani, biorą ślub. Ich droga do ołtarza nie była jednak usłana różami.
Teraz mają wreszcie czas dla siebie i mogą cieszyć się wymarzonym „weekendem
miodowym”.
To dla nich również okazja do wspomnień. Layken chce wiedzieć o swoim
mężu wszystko. Także to, jak ich znajomość i jej trudne początki wyglądały z
jego perspektywy.
A Will? Jak na dobrego męża przystało, spełnia życzenie żony i dzieli
się z nią najskrytszymi myślami, nie ukrywając absolutnie niczego…
~*~
This girl Colleen Hoover to zwieńczenie serii Slammed, opowiadające
uroczą, momentami zabawną i mocno wzruszającą historię miłosną dwójki młodych
ludzi u progu dorosłości. W tej części autorka postanowiła przedstawić fabułę
oczami Willa, przeplatając teraźniejszość z… przeszłością. Zatem poniekąd mamy
tutaj powtórkę z pierwszej oraz drugiej części trylogii, czyli Slammed oraz Point of retreat, która niestety, w moim
odczuciu nie sprawdziła się w 100%, dlaczego? Już wyjaśniam.
Fabuła powieści rozpoczyna się od
miesiąca miodowego, w trakcie którego główny bohater powraca wspomnieniami do
momentu poznania swojej świeżo poślubionej żony, czyli Layken i jej rodziny. Za
namowami swojej (już) żony stopniowo opowiada jak dane sytuacje wyglądały z
jego perspektywy. Wszystko byłoby znośne gdyby… nie powroty do teraźniejszości.
Akcja mająca miejsce w tym przedziale czasowym była nudna, mało emocjonalna i
sztuczna. Dodatkowo mocno irytowało mnie zachowanie Layken, która zmuszała
Willa do zwierzeń. Nie powiem, zachowanie dziewczyny trochę nadszarpnęło moją
cierpliwość, zresztą chłopak również dorzucił to tego swoje trzy grosze…
Natomiast wspomnienia Willa… Super! Mieliśmy możliwość dowiedzieć się kilku
rzeczy, które w dwóch poprzednich częściach były osnute tajemnicą (jak na
przykład sytuacje związane z mamą Layken). Podobnie, a nawet bardzo podobnie
Colleen Hoover napisała Losing hope,
czyli drugą część Hopeless, dzięki
której autorka stała się w Polsce bardziej rozpoznawalna. Z tego co wiem Losing hope powstało po This girl i wydaje mi się, że Hoover
wyciągnęła wnioski z pierwszej powieści napisanej w ten sposób, bowiem tam również
mamy powtórkę z wydarzeń oczami drugiej postaci, lecz bez powracania do
teraźniejszości, co moim zdaniem wyszło kontynuacji Hopeless na dobre. Moim
zdaniem This girl jest trochę
przekombinowane i w sumie seria Slammed mogła się skończyć spokojnie na Point of retreat.
Co jeszcze zgrzytało mi w
zakończeniu historii Layken i Willa? Tłumaczenie. Szczerze powiedziawszy rzadko
zwracam na to uwagę, bardziej interesuje mnie to czy historia jest spójna,
przemyślana, stworzona w sposób logiczny i czy wywołuje w czytelniku emocje. W
tym jednak przypadku zwróciłam uwagę na tłumaczenie, a to za sprawą wierszy,
które zachwyciły mnie m. in. w Slammed.
W This girl pojawiają się te z
pierwszej części, ale… mają one już inny wydźwięk, bo książkę tłumaczyła inna
osoba. Slammed przełożyła Katarzyna
Puścian, natomiast zakończenie trylogii przetłumaczył Jarosław Mikos. I
niestety pojawił się problem, ponieważ to, co mnie zauroczyło w pierwszej
części rozczarowało mnie w trzeciej, bo „przecież inaczej to brzmiało”! Moim
zdaniem najbardziej ucierpiał slam Layken o tym, że dostała wiele lekcji, w This girl stracił on swój urok i moc.
Nie znaczy to, że pan Jarosław źle przetłumaczył książkę, tylko że pojawiły się
różnice w zwrotach, może gdybym jako pierwszą poznała wersję pana Jarosława to
narzekałabym na tłumaczenie pani Katarzyny. A jak są różnice, to automatycznie
pojawia się porównywanie obu wersji. Wiersze, które pojawiają się w obu
częściach jak dla mnie ucierpiały, natomiast slamy, które pojawiły się tylko w This girl są zachwycające! Jednakże
wniosek jest jeden: lepiej, aby daną serię tłumaczyła jedna osoba, bo jak widać
oczywistym jest fakt, że pojawią się nieścisłości, które mogą odebrać
czytelnikom radość z czytania. Jak było w moim przypadku? Byłam rozczarowana i
to bardzo, bo slam Layken w przełożeniu Katarzyny Puścian był mocny, powalający
i bardziej do mnie przemówił, niż w tłumaczeniu Jarosława Mikosa. Przez to
historia przedstawiona w This girl straciła
swoją moc, chociaż przekaz jest taki sam.
Jak wspomniałam, w powieści
pojawiają się nowe, nieznane z poprzednich części wiersze i są one powalające!
Mimo niefortunnej zmiany tłumacza poezja jest nadal dużym plusem tej serii. Mam
nadzieję, że jeszcze będę miała możliwość zakosztować tego rodzaju twórczości Colleen
Hoover w innych jej książkach.
Wbrew pozorom na nowo przeżyłam
trudną drogę do szczęścia Layken i Willa, ale to już nie było to samo, jak w
przypadku Slammed. Owszem, przyjemnie
mi się czytało zakończenie trylogii, a wersja Willa powoli kradła moje serce, to
jednak, jak napisałam wcześniej, historia mogła się skończyć na Point of retreat. This girl za wiele do serii nie wniosła oprócz przeżyć i przemyśleń
głównego bohatera. Książka nadal zachowuje klimat stworzony na początku historii,
a nawet jest, jak dla mnie, trochę przesłodzony.
Moim zdaniem This girl jest najsłabszą częścią z serii i potwierdza ona jedną z
niepisanych reguł, że najlepsze są pierwsze części, a najsłabsze ostatnie.
Myślę, że Colleen Hoover wyciągnęła wnioski ze swoich błędów, ponieważ przytoczona
już przeze mnie książka tej autorki Losing
hope jest bardziej przemyślana. Poza tym wydaje mi się, że Hoover trudno
było się rozstać ze swoimi pierwszymi postaciami dlatego postanowiła jeszcze
raz powrócić do początków Layken i Willa. Jako serię Slammed oceniam dobrze,
chociaż Hopeless zrobiło na mnie zdecydowanie większe wrażenie (chociaż nowelka
Szukając Kopciuszka nie powaliła mnie
na kolana).
Dla fanów twórczości tej autorki
seria ta jest jak najbardziej obowiązkowa. Jeśli chodzi o This girl nie mam zarzutów do stylu autorki, bo pisze ona w sposób
prosty i potrafi rozbudzić w czytelniku emocje, tylko do sposobu kontynuowania losów
Layken i Willa. I tak jak pisałam wcześniej, lepiej byłoby, aby serię
tłumaczyła jedna osoba, bo później pojawiają się zgrzyty i rozczarowania.
Fajnie było poznać wersję wydarzeń Willa, ale równie dobrze mogło tego nie być.
~*~
W serii Slammed ukazały się:
Slammed (Pułapka
uczuć) // Point of retreat (Nieprzekraczalna granica) // This girl (Ta dziewczyna)
~*~
Za możliwość lektury dziękuję ślicznie Grupie Wydawniczej Foksal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde słowo się liczy. Dziękuję :).