12 września 2014

COLLINS Suzanne - "W pierścieniu ognia"

Suzanne Collins
W pierścieniu ognia
(Catching fire)

tł. Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz

Media Rodzina 2009
s. 359
978-83-7278-395-0
Cena: 29,90 zł

Wyzwania:
+ Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+ 2,2 cm)
+ 52 książki
+ Z półki

Ocena: 9/10

~*~

Głodowe Igrzyska wbrew przewidywaniom wygrywa szesnastoletnia Katniss. Wraz z nią po raz pierwszy w dziejach Kapitolu wygrywa je także drugi trybut - Peeta Mellark, z którym Katniss stanowiła na arenie parę. Po powrocie do Dwunastego Dystryktu sprawy się komplikują - postawa Katniss podczas igrzysk bardzo nie spodobała się władzom. Komplikuje się także jej życie osobiste - Katniss niełatwo się teraz rozeznać we własnych uczuciach. Polubiła Peetę, ale przecież jest jeszcze Gale - bliski przyjaciel.

Tymczasem jednak Katniss i Peeta muszą wziąć udział w odbywającym się po każdych igrzyskach Turnee Zwycięzców i odwiedzić wszystkie dystrykty. Ta podróż uświadamia im, że są ludzie skłonni zbuntować się przeciwko okrucieństwu władzy.

„W pierścieniu ognia” to drugi po „Igrzyskach śmierci” tom trylogii, w którym Suzanne Collins opisuje losy Katniss Everdeen – dziewczyny, która nieoczekiwanie staje się symbolem i zarzewiem buntu.

~*~

Igrzyska Śmierci okazały się dla mnie niesamowitą przygodą, pełną niespodziewanych zwrotów akcji oraz przyspieszonym biciem serca. Przy recenzji pierwszej części tej fenomenalnej trylogii Collins obiecywałam (sobie), że najpierw przeczytam książkę, tzn. W pierścieniu ognia, a następnie obejrzę film i podobnie jak pierwsza opinia będzie zawierała porównania na linii książka-film. No cóż, jako iż jestem niecierpliwy baranek, a film kusił, więc… powtórzył się scenariusz i zamiast książki, na pierwszy ogień poszła ekranizacja…

Po 74 Igrzyskach Głodowych Katniss nawiedzają koszmary, przed którymi nie może uciec, podobnie jak przed poczuciem winy i wyrzutami sumienia, ale dzięki zwycięstwu ma przed sobą spokojną wizję przyszłości. Niestety, przez swoją silną wolę walki następuje szereg komplikacji, które zmuszają dziewczynę i drugiego zwycięzcę Igrzysk do odgrywania roli, jaką zapoczątkowała na ostatnich zawodach… Po wygraniu igrzysk, para kochanków wyrusza na tradycyjne tournee, które niestety nie spełnia oczekiwań władzy. To sprowadza na Katniss gniew z Kapitolu, i niestety będzie zmuszona zmierzyć się ze swoimi demonami z przeszłości, lecz tym razem nie może liczyć na łut szczęścia, a jedynie na siebie i swoje umiejętności.

Tym razem film znów nie przeszkadzał mi w lekturze książki. Podobnie jak przy pierwszej części, ekranizacja odbiega od oryginału, dzięki czemu odkrywałam tę historię na nowo. Katniss w tej części zaczyna odgrywać coraz ważniejszą rolę i zastanawiam się, czy w ostatniej części nie odbije się to Collins czkawką. To już nie jest ta sama zbuntowana i nikomu nieznana dziewczyna z pierwszej części. W pierścieniu ognia, chcąc nie chcąc, dołącza do śmietanki towarzyskiej, a jej wizerunek zmienia się o 180 stopni. Jednakże w głębi ducha dalej jest tą samą Katniss, dla której najważniejsza jest rodzina i przyjaciele, tylko że teraz jest bardziej rozstrojona emocjonalnie. Podobnie jest z Peetą i pozostałymi bohaterami. Każde z nich zmieniło się, można powiedzieć, że nabrali głębi, a szczególnie matka i siostra Katniss.

Jeśli chodzi o fabułę, to jak wspomniałam wcześniej znowu zaskakuje, lecz nie koniecznie w pozytywnym sensie. Porównując wydarzenia z książki i filmu, to niektóre z nich zostały albo spłaszczone (film)[1], albo zamienione (nie ukrywając) na korzyść[2] fabuły. Z pewnością obie wersje, ta oryginalna jak i ekranizacja zaskakują i wywołują w czytelniku ciarki. Film okazał się, podobnie jak poprzednio świetnym uzupełnieniem, dzięki któremu mogłam bez problemu wyobrazić sobie kilka naprawdę kapitalnych momentów z książki [3].

Styl, podobnie jak przy pierwszej części jest prosty i bardzo przystępny. Od początku czytelnik wynika w dalsze losy Katniss i trudno się od lektury oderwać. To historia, która jak przygody Harry’ego Pottera pozostanie w sercu czytelnika (również i w moim) do końca życia, tylko szkoda, że w przeciwieństwie do niego, tak szybko się ona skończy. Przede mną ostatnia część trylogii – Kosogłos – i już mi jest przykro, że wkrótce będę musiała się z nią rozstać. Pociesza mnie tylko to, że ukażą się dwie części filmu przez co historia zostanie trochę wydłużona. Nie pozostanie mi nic innego jak zabrać się wkrótce za ostatnią część trylogii.

źródło: Giphy

~*~

W serii Igrzyska Śmierci ukazały się:
Igrzyska Śmierci // W pierścieniu ognia // Kosogłos
  



[1] Jak chociażby uderzenie Katniss, kiedy stanęła w obronie Gale’a.
[2] W książce przyczyną biczowania Gale’a była, jak dla mnie głupia. W książce chłopak chciał dowódcy sprzedać upolowanego indyka, lecz zamiast starego trafił na nowego i tak trafił na pręgierz, a w filmie Gale zaatakował strażnika w obronie słabszego.
[3] Jak chociażby zmiana sukni ślubnej na strój kosogłosa na prezentacji trybutów. 

15 komentarzy:

  1. Właśnie jestem w połowie tej lektury i to co się dzieje po prostu strasznie mnie zaskoczyło!
    Ciągle o tym myślę i za chwilę idę czytać! :)

    Czy masz może książkę "Przez burze ognia"? Jeśli nie, zapraszam na konkurs i przepraszam za spam :)
    http://mobscene69.blogspot.com/2014/08/konkurs-2-losowanie.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Trylogia Collins wciąż przede mną, tylko popełniłam totalny błąd, bo oglądałam najpierw filmy części, które już wyszły. Niestety :/ Niemniej nie przeszkadza mi to w nadrobieniu zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam, w szczególności pierwszy tom trylogii. ;) Ja także uważam, że film jest doskonałym uzupełnieniem książki. :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Igrzyska już za mną, kocham je i kochać będę, ALE - trzecia część jest zdecydowanie najlepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jestem pochłonięta na razie ekranizacjami, lecz sądzę, że szybko sięgnę po książki, byleby zdążyć przed ekranizacją 3 części :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tą serię:) o tych książkach nie da się zapomnieć nawet po przeczytaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo kocham tą trylogie. Odegrała bardzo dużą rolę w moim życiu i już jestem gotowa na filmowa adaptacje 'Kosogłosa', która już niedługo będzie miała swoją premierę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Całą serię czytałam kilkakrotnie. Mi osobiście nie podoba się trzecia część (ale o tym napiszę Ci w komentarzu "Kosogłosa"). Natomiast w rugiej części pojawia się coś wspaniałego, jak nie tolerowałam przez całą pierwszą część związku Katniss i Peety to właśnie w tej zaczęłam im kibicować i nie mogłam skończyć, aż nie dowiem się co się z nimi stanie. Choć szkoda mi Gale, bo robił sobie nadzieję, a za sprawą medii starcił wszystko...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja najpierw obejrzałam film, ale i po książki mam zamiar sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  10. Film jest fajny, ale wersja książkowa jest o wiele, wiele lepsza. Ciekawa jestem czy "Kosogłosem" się rozczarujesz tak jak ja :P Jak dla mnie zakończenie do bani. Nie tak to wszystko miało wyglądać...

    OdpowiedzUsuń
  11. Filmów na razie nie zamierzam oglądać, ale cała trylogia już za mną. Podobała mi się, chociaż zakończenie jakieś takie mało dramatyczne. Po tym, co spotkało Katniss w drugiej i trzeciej części, spodziewałam się czegoś innego.

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie z "Igrzyskami..." było podobnie. Najpierw filmy, a potem pierwsza część. Teraz chciałabym nadrobić, przeczytać "W pierścieniu ognia" i zdążyć z "Kosogłosem" przed premierą filmu :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fakt, film na swoje plusy, choćby taki Gale na tym zarobił dodatkowe punkty. W książce jest taki... nijaki. ;) Czytaj Kosogłosa ;) żebyś się do premiery filmowej wyrobiła. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. "W pierścieniu ognia" uważam za najmocniejszą część całej trylogii :) Niestety co do filmów mam inne zdanie - daleko im wersji książkowej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tę trylogię :) Jest świetna i zasługuje na uwagę czytelnika :)

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo się liczy. Dziękuję :).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...