źródło: Paulina Arcklin (Pinterest) |
Kto ma wakacje niech podniesie wysoko
rękę! Widzę morze rąk, to dobrze ;). Niestety mojej ręki tam jeszcze nie ma, powód?
Dwutygodniowe praktyki i… pierwszy rozdział. Tak, idzie mi on jak krew z nosa,
ale cóż… Mam nadzieję, że lipiec będzie tym miesiącem, w którym go w końcu
skończę. Tja, marzenia... Trzeba być jednak dobrej myśli, nie? ;) Grunt to
pozytywne podejście!
W zeszłym tygodniu udało mi się wyciągnąć
Tirindeth do kina na Gwiazd naszych wina.
I wiecie co? Płakałam z prawie całą salą (nie wiem, czy panowie, którzy byli ze
swoimi lubymi uronili łezkę, ale wydaje mi się, że niektórym (wrażliwcom) owszem. Nie chce mi się teraz rozwodzić nad filmem, więc odsyłam
Was do recenzji Tirindeth (Dziękuję Ci z całego serducha, że zdecydowałaś się
ze mną pójść. Wolę płakać z kimś, niż sama ;)). Oczywiście podpisuję się pod
jej recenzją i mogę tylko dodać, że najpierw (obowiązkowo!) trzeba przeczytać książkę,
a później obejrzeć film!
Jeśli chodzi o czytelnicze statystyki, to
przedstawiają się one następująco:
♦ Przeczytane: 4 książki (jest postęp! ;D)
1. BASTILLE J.W.: Zerwana więź - recenzja
2. GREEN J.: Gwiazd naszych wina - recenzja
3. MAJER-PIETRASZAK W.: Cztery pory roku Heleny Horn - recenzja
4.
CAST P.C.& K.: Ślubowanie Lenobii - recenzja
♦ Książka miesiąca: Gwiazd naszych wina Johna Greena (no
jakżeby inaczej!)
♦ Klapa miesiąca: BRAK (uff…)
♦ Przeczytane strony: 963, co daje dziennie ok. 32
♦ Nabytki: 5
1. GRISSOM K.: Dom służących (od wyd. Papierowy Księżyc)
2. McCAMMON R.: Łabędzi śpiew I (j.w.)
3. McCAMMON R.: Łabędzi śpiew II (j.w.)
4. TRZECIAK M.A.: Bliżej dalej (od wyd. Novae Res)
5. NESBØ J.: Syn (niespodziewajka od Grupy Wydawniczej Publicat)
♦ Wyzwania:
1. Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 7,3 cm = 118,4 cm
2. 52 książki – 5
3. Grunt to okładka – 0 (znowu… -.-)
4. Z półki – 1
♦ Mój blog łącznie obserwuje… 389 duszyczek! Dziękuję, że jesteście
ze mną! <3
~*~
Od 1 lipca planowałam
dla Was, jako rekompensatę za moją wcześniejszą nieobecność, konkurs, niestety czekam
jeszcze na nagrody, więc musicie jeszcze troszeczkę uzbroić się w cierpliwość
;). Pomysł na zadanie już mam przygotowany (liczę mocno na Waszą inwencję
twórczą), jedyne co mogę podpowiedzieć, to możecie zacząć odkurzać swój aparat
– na pewno się przyda! Ale na razie cicho sza…
No dobrze, Wy szczęśliwe i niedobre dusze (oczywiście
te, które mają wakacje i sobie leniuchują) chwalić mi się tu, jakie macie plany
na wakacje!
Ja również przeczytałam w czerwcu cztery książki (sesja nie zostawia biednym studentkom zbyt wiele czasu na czytanie). Mam nadzieję, że w lipiec będzie dla nas bardziej łaskawy :)
OdpowiedzUsuńU mnie o jedną książeczkę więcej. Widzę, że czerwiec wykończył wszystkich studentów, mnie też dał ostro popalić :) Życzę Ci udanego lipca - mimo obowiązków :)
OdpowiedzUsuńWszyscy polecają ten film, muszę się na niego wybrać... ;D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu rozglądnąć się za tą sławną książka Greena i nadrobić zaległości! :)
OdpowiedzUsuńKochana, to ja dziękuję, że mnie wyciągnęłaś do kina <3 A co do Twojego stosu, to polecam bardzo Dom służących - to przepiękna książka! Miłego czytania i powodzenia z magisterką :)
OdpowiedzUsuńPiękne nabytki. Z chęcią podkradłbym Ci ,,Syna" :)
OdpowiedzUsuńOczywiście na wakacjach będziemy czytać, czytać i czytać <3
Chętnie podebrałabym pozycje od papierowego ;)
OdpowiedzUsuńŁadny wynik :)
Z Twoich nabytków interesują mnie 1, 4 i 5 :D Miłego czytania! :)
OdpowiedzUsuń"Dom służących" od jakiegoś czasu mnie już intryguje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i jakie ładne nabytki! :D
OdpowiedzUsuńA ja dołączam do tej grupy, która również ma praktyki i nie może pospać do południa :p
OdpowiedzUsuńBędę oczekiwać na konkurs, mam nadzieję, że zadanie, które przygotowałaś dostarczy wiele radości :)
Miałam iść do kina na GNW, ale na razie się nie udało.. Zostanie mi najwyżej na jakiś ciepły wieczór z kocykiem i kakałkiem. Będę samotnie ronić łzy :)
Nie jest tak źle. Gratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nabytki.
OdpowiedzUsuńNESBØ J.: Syn - bardzo chcę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuń