Witajcie kochani!
Kolejny organizowany przeze mnie Book Tour dobiegł końca! Drugą książką, jaką posłałam w świat była niezwykle mądra,
przezabawna i urocza powieść Joanne Macgregor Jej wysokość P. (Wydawnictwo Kobiece 2018), która porusza wiele ważnych tematów, w tym
m. in. akceptacji swojego wyglądu i różnic sprawiających, że wyróżniamy się z
tłumu. Do zabawy zgłosiły się cztery cudowne dziewczyny, którym gorąco chciałabym
podziękować za wzięcie udziału w zabawie, czas oraz upominki, jakie do mnie
trafiły. Mam nadzieję, że historia ta zostanie z Wami na długo!
W pierwszej kolejności książka
trafiła (w wyniku losowania) do Doroty z dorotbook,
która o Jej wysokości P. napisała
tak:
Jej wysokość P.” powinna zaleźć się w domu
każdej dorastającej nastolatki. Każdy z nas ma różne kompleksy, chętnie byśmy
zmienili kilka rzeczy w naszym wyglądzie. Wzrost, włosy, budowę ciała...
Wyliczać można długo, ale to właśnie te cechy na pierwszy rzut oka sprawiają,
że jesteśmy wyjątkowi i jedyni w swoim rodzaju. Peyton bardzo dużą a może nawet
za dużą poświęca swojemu wzrostowi. Ale największy sekret, który zaciekawił
mnie od samego początku, znajduje się w jej domu. Jest związany z jej mamą,
która od 5 lat nie wyszła z domu. Dlaczego? Przekonajcie się sami. Dziwne
relacje łączące się z matką tylko pogłębiły kompleks Peyton, a tragedia z
dzieciństwa sprawiła, że dziewczyna zamknęła się w sobie.
Całą recenzję Doroty znajdziecie
pod tym linkiem.
Dorota po skończonej lekturze Jej wysokość P. przesłała Dominice z Czytelnia Dominiki. Dominika tak
opisała swoje wrażenia odnośnie powieści Joanne Macgregor:
Dwie rzeczy które w tej książce są fajne, to
styl autorki który jest naprawdę przyjemny w odbiorze oraz poruszenie tematu
samoakceptacji u młodzieży. Ta druga jest co prawda z lekka przerysowana, dalej
jednak twierdzę że dla ludzi stojących na schodach nastoletniości jest
doskonałym wyborem. Jest mądra i skupia się na czymś więcej niż zachwyt nad
nowo poznanym chłopakiem i mimo kilku wad nie uważam że zmarnowałam na nią
czas. Może ja po prostu też inaczej do tego podchodzę, przez lata nauczyłam się
że sami jesteśmy dla siebie najsurowszymi krytykami i tak naprawdę bardzo
rzadko kogoś obchodzi nasz wygląd, a jak już tak się dzieje- to dlaczego ma to
mieć na nas wpływ?
Co przeszkadzało Dominice w Jej wysokości P.? Zainteresowanych
odsyłam tutaj. A tutaj jest na Instagramie.
Następnie Jej wysokość P. powędrowała do Kocia Matka Czyta. Tak pisze ona o powieści Joanne Macgregor:
Autorka zwróciła uwagę w swojej książce na
problem jakim jest odmienność. Każdy radzi sobie z tym na swój sposób, nie
zawsze w dobry sposób. Peyton jest naprawdę mega sympatyczną i inteligentną
dziewczyną, którą polubiłam od pierwszych stron książki. To bardzo wartościowa
dziewczyna, która jest trochę zagubiona, jednak ma w sobie ogromną siłę. Dzięki
zakładowi uświadomi sobie wiele spraw, odnajdzie życiową drogę, a może nawet i
miłość. Koniecznie musicie sięgnąć po "Jej wysokość P." aby się przekonać
:)
Jako ostatnia książkę przeczytała
Wampirzekły z bloga Nietoperz Czyta i Ogląda:
Szczerze mówiąc myślałam, że będzie to
kolejna lekka powieść dla młodzieży, ktora nie zrobi na mnie szczególnego
wrażenia. Jakże sie myliłam.... I to wcale nie sama Peyton i jej losy mnie
poruszyły, a to, co udało się autorce wpleść w tekst, tak bardzo naturalnie i
zwyczajnie. Pokazanie, że świat nie jest jedynie heteronormatywny, reakcje na
molestowanie seksualne w szkole, nazywając rzeczy po imieniu, zwrócenie uwagi
na podwójne standardy ze względu na płeć, łamanie stereotypów płciowych,
trudności ze zrobieniem coming outu, była mowa nawet o związkach zawodowych i
strajku robotniczym. A wszystko to w rozmowach osiemnastolatek i
osiemnastolatków, jako ich zwykły element codzienności.
Tutaj znajdziecie jej całą opinię.
A moją opinię na temat Jej wysokości P. znajdziecie tutaj.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za
poświęcony czas i mam nadzieję, że w przyszłości również zechcecie wziąć udział
w organizowanej przeze mnie, tego typu zabawie. To byłoby na tyle, do napisania
wkrótce!
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde słowo się liczy. Dziękuję :).