Witajcie kochani!
Pół roku za nami! Czas
nieubłaganie pędzi do przodu. Co u mnie wydarzyło się w poprzednim miesiącu?
Szczerze powiedziawszy nie mam za
wiele do napisania, oprócz tego, że znowu się przeziębiłam, a konkretniej złapałam
zapalenie gardła. Myślałam, że samo mi przejdzie, ale niestety, wylądowałam na
zwolnieniu z dwoma antybiotykami. A tu taka ładna pogoda za oknem, a ja nie
mogę nic zimnego (nawet nie wiecie jak bardzo chodzą za mną lody… :()
źródło: Pinterest |
Czerwiec i lipiec to przede
wszystkim miesiące piłki nożnej. Jakby ktoś nie wiedział aktualnie trwa Mundial,
w którym udział wzięła także reprezentacja Polski, ale niestety po kiepskich
trzech meczach zawinęli się szybko do domu. Mimo, że biało-czerwoni nie grają
to nadal śledzę rozgrywki, ponieważ jest
na co popatrzeć (nie tylko na samych piłkarzy, of course ;)). Moi faworyci?
Chciałabym, aby w finale spotkali się Chorwaci z Urugwajem. Obie drużyny
fenomenalnie grają i myślę, że byłby to piękne widowisko (chociaż ostatni mecz
Chorwatów z Duńczykami był w ich wykonaniu słabszy, nawet w pewnym momencie
zaczęłam kibicować Duńczykom, ale nieszczęsne karne zadecydowały, że to
Chorwaci przejdą dalej).
źródło: FC Bayern Official na Instagramie |
W czerwcu ponarabiałam trochę
filmów, które za mną chodziły od dłuższego czasu. Zaczęłam od drugiej części Strażników Galaktyki vol. 2, w którym
moja miłość do Groota wzrosła do granic niemożliwości (z niecierpliwością
czekam na trzecią część!), następnie obejrzałam fenomenalnych Pasażerów z Jennifer Laurence oraz Chrisem
Prattem w rolach głównych (tak, on też gra w Strażnikach Galaktyki). Oba filmy mogą pochwalić się niesamowitą
muzyką, szczególnie Pasażerowie. Pod koniec
czerwca wzięło mnie na „starocie” i tak na pierwszy plan poszło Nad Niemnem nakręcone na podstawie
powieści Elizy Orzeszkowej oraz Chłopi,
którego twórcą jest Stanisław Reymont.
Pierwszy z ich zrobił na mnie duże wrażenie, chociaż większość osób uważa, że Nad Niemnem jest nudne. Natomiast przy Chłopach mocno się wynudziłam. Miałam w
planach lekturę obu tytułów, jednakże po obejrzeniu filmów nadal z chęcią
przeczytam Nad Niemnem, natomiast Chłopów sobie odpuszczę.
Pod koniec czerwca na blogu
wystartował drugi Book Tour „Jej wysokość P.” Joanne Macgregor,
zainteresowanych odsyłam tutaj. ;)
Pod względem czytelniczym znowu
szału nie ma, ale trzy książki udało mi się przeczytać. To i tak więcej niż
statystyczny Polak, ale chciałabym móc więcej. Niestety moja doba nie wiedzieć
czemu ostatnio mocno się skurczyła. Mam nadzieję, że niedługo ten stan szybko
się zmieni :). A tak wygląda mój czytelniczy czerwiec w liczbach:
♦ Przeczytane - 3
1. Cynthia Swanson – Wyśnione życie
2. Veronica Roth – Spętani przeznaczeniem
3. Susanna Tamaro – Tygrysica i Akrobata
♦ Nabytki – 6
1. Agata Czykierda-Grabowska - Adam
2. Agata Czykierda-Grabowska – Stand by me
3. Anna Kasiuk - Andromeda
4. Susanna Tamaro – Tygrysica i Akrobata
5. Jessica Sorensen – Niepewność Violet i Luke’a
6. Luke Allnutt – Niebo na własność
♦ Wyzwania
1. Przeczytam tyle, ile mam wzrostu + 6,5 cm = 50,6 cm (173 cm)
2. Z półki + 0 = 4 (16-20)
3. 52 książki + 3 = 22 (52)
Co w lipcu?
- Zestawienie nowości z czerwca,
- przy dobrych wiatrach recenzje:
Wyśnionego życia Cynthii Swanson, Spętanych przeznaczeniem Veronici Roth
oraz Tygrysicy i Akrobaty Susanny
Tamaro.
Trzymajcie się i do napisania
wkrótce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde słowo się liczy. Dziękuję :).