8 sierpnia 2018

Susanna Tamaro – „Tygrysica i Akrobata”


Susanna Tamaro
Tygrysica i Akrobata
(La Tigre l’Acrobata)

tł. Oskar Styczeń

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego 2018
s. 155
978-83-233-4465-0
Cena: 35,70 zł

Ocena: 8/10

~*~

Mała Tygrysica nie jest podobna do innych tygrysów zamieszkujących Tajgę. Nie potrafi bezkrytycznie przyjąć praw rządzących światem zwierząt, zadaje pytania o sens życia, wolność i przeznaczenie. Pragnie odnaleźć własną drogę – niekoniecznie tą wyznaczoną przez Matkę, naturę i tradycję. Do celu swoich poszukiwań zbliża się, gdy staje oko w oko z człowiekiem – tą najbardziej niebezpieczną, ale i fascynującą istotą. 

Susanna Tamaro z lekkością i wielkim talentem literackim snuje na poły filozoficzną bajkę, po którą mogą sięgnąć tak dzieci, jak i dorośli czytelnicy. Przygody Tygrysicy i napotykanych przez nią bohaterów – ludzkich i zwierzęcych – kryją w sobie opowieść o uniwersalnych wartościach: odwadze, wolności i poszukiwaniu własnego „ja".

~*~

Jeśli się o czymś marzy, trzeba się o to starać. […] Inaczej będzie to tylko marzenie. [1]

Susanna Tamaro w swojej magicznej i niezwykle urzekająco pięknej baśni, bo tak powinno się mówić o Tyrysicy i Akrobacie, przenosi nas daleko na Wschód, w głąb surowej i mroźnej Syberii, gdzie pewnego dnia na świat przychodzą dwa urocze tygrysiątka. Jednym z nich jest tytułowa tygrysica, która od początku swojego istnienia patrzy na świat w zupełnie odmienny sposób niż jej brat i matka. Jej ponad przeciętna ciekawość świata oraz prawie znikomy zew natury sprawia, że na drodze małej, a potem dorosłej tygrysicy pojawiają się ludzie, przed którymi ostrzegała ją za młodu troskliwa rodzicielka. Każde spotkanie z człowiekiem nie tylko po trosze zaspokoi jej ciekawość, ale przede wszystkim wzbogaci ją o nowe doświadczenia. Z lektury Tygrysicy i Akrobaty dowiecie się nie tylko tego, jak wyglądały te kontakty, ale również znajdziecie odpowiedź na pytanie czy znajdzie ona to, czego szukała.

Historię, którą autorka daje nam do ręki to jedna z tych zmuszających człowieka do zatrzymania i zastanowienia się nad tym kim jesteśmy, co robimy oraz dokąd zmierzamy. Niektórzy z nas od małego mają pomysł na siebie i przy wsparciu otoczenia (lub też nie) dążą do jego realizacji. Są również ludzie, którzy nie wiedzą i nie widzą swojej drogi, lecz w pewnym momencie w końcu na nią wkraczają. Obok nich żyją także ci, którzy potrzebują drogowskazu, bo sami nie są w stanie i nie potrafią jej odnaleźć. Tygrysica, mimo starań matki, czuła się zagubiona, chociaż jej ścieżka wydawała się być w zasięgu łapy…

Czy pszczoła wie, dlaczego przyciąga ją kwiat? W pewnej chwili w tajemniczy sposób jakaś siła woła cię i nie możesz się oprzeć temu głosowi. To, co innemu wydawało się szaleństwem, tobie zdaje się jedyną możliwą drogą. [2]

Susanna Tamaro w swojej powieści zwraca naszą uwagę również na… człowieka i jego destrukcyjne działania względem fauny i flory. Jak to jest, że jednocześnie jesteśmy zdolni do robienia pięknych oraz okrutnych czynów? Dlaczego nie potrafimy dbać o to, co dostaliśmy od życia w darze? Dlaczego tam, gdzie się pojawimy, siejemy głównie chaos i zniszczenie? Dobrze, że powoli zaczynamy to dostrzegać, naprawiać, czasem reanimować oraz chronić otrzymane dary natury. Dzięki takim książkom jak ta może niektórzy z nas dwa razy dłużej zastanowią się zanim wyrzucą worek śmierci do lasu, czy przywiążą bogu ducha winnego psa do drzewa i pojadą, według nich, na wakacje życia…

Tygrysica i Akrobata została napisana w sposób baśniowy, głównymi bohaterami są tu nie tylko zwierzęta, ale także bezimienni ludzie, którzy pokazują do jakich czynów zdolny jest człowiek by zdobyć to, czego pragnie. Susanna Tamaro nie owija w bawełnę, ale też nie nadużywa dosadnego słownictwa. Czytając tę piękną i bardzo mądrą historię przyszedł mi na myśl Mały Książę Antoine’a Saint-Exupéry’ego, ponieważ są one napisane w podobnej konwencji, chociaż prawią o czym innym. Łączy je baśniowy klimat, zawarta w nich dojrzałość, mądrość oraz prostota przekazania ich czytelnikowi. Tygrysicę i Akrobatę spokojnie można postawić obok ponadczasowego Małego Księcia, moim zdaniem jest tego godna i myślę, że wkrótce tak samo będzie się mówiło o tej klimatycznej powieści. Mam tylko nadzieję, że w natłoku nowości ona nie zniknie, bowiem jest to książka warta zauważenia przez czytelników, zapisania się w ich świadomości, a także przejścia do historii literatury jak Mały Książę.

Na uwagę zasługuje także subtelny humor, jaki pojawia się na początku powieści. Jest on przeuroczy, taki prosty, logiczny i rozbrajający. Szkoda tylko, że szybko znika i zastępuje go smutna rzeczywistość…

Jaki sens ma umieranie dla kogoś, kto i tak cię nie zje?. [3] 

Tygrysicę i Akrobatę Susanny Tamaro polecam z całego serca. Autorka nie tylko czaruje słowami, ale również próbuje nam w niej przekazać wiele dobrych myśli. Zwraca ona uwagę na to, co dzieje się złego ze światem oraz… z nami. Uświadamia i skłania nas do refleksji, do zmiany zachowania oraz większej empatii względem natury oraz drugiego człowieka. Poza tym przekonuje, że nie ma nic złego w poszukiwaniu własnej drogi oraz kluczeniu i błąkaniu się w trakcie jej odnajdywania. Ważne, by się nie poddawać i być wiernym swoim ideałom oraz żyć w zgodzie ze samym sobą. Tygrys i Akrobata to książka, która niepostrzeżenie zostawia po sobie ślad, tak wyraźny jak wspominany przeze mnie wielokrotnie Mały Książę. Jest przy tym bardzo współczesna i… ponadczasowa. Tak. Jest aktualna teraz i będzie taka sama za kilka lat. Mam tylko nadzieję, że nie zniknie ona z rynku wydawniczego niezauważona.


~*~

[…] zasadą chaosu jest istota ludzka. [4]

Powtarzanie tego, co robili inni? Czy na pewno taki był Sens Życia? [5]

- Ja też nie jestem w stanie żyć jak inni ludzie.
- Dlaczego?
- Czasem tak bywa. Ktoś rodzi się i nie chce iść drogą, którą inni dla niego wytyczyli. [6]

To my jako pierwsi sami się więzimy. [7]

- Nadzieja? […] Co to jest?
- To nędzna siła, która popycha świat do przodu. [8]

- Nie jesteś w stanie pojąć, że otacza cię zło.
- To dobrze?
- To dar. I jak każdy dar, jest również obciążeniem.
Ciężarem była niemożność uratowania mu życia. Brak umiejętności wyobrażania sobie zła oznaczał przegrywanie każdej bitwy, czyli wieczną porażkę z siłami, które rządzą światem. [9]

~*~

Za możliwość lektury dziękuję ślicznie Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego ;)


___
[1] Susanna Tamaro, Tygrysica i Akrobata, Kraków 2018, s. 100.
[2] Tamże, s. 56.
[3] Tamże, s. 28.
[4] Tamże, s. 30.
[5] Tamże, s. 43.
[6] Tamże, s. 62.
[7] Tamże, s. 95.
[8] Tamże, s. 131.
[9] Tamże, s. 135.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde słowo się liczy. Dziękuję :).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...