24 stycznia 2018

Sheila Roberts – „Uliczka aniołów”

Sheila Roberts
Uliczka aniołów
(Angel Lane)

Tł. Agnieszka Lipska-Nakoniecznik

Świat Książki 2012
s. 368
987-83-7799-843-4
Cena: 39,90 zł

Ocena: 6/10

~*~

Pełna humoru i ciepła opowieść o przyjaźni, ryzyku, jakie musimy podejmować, i ludziach takich jak ci, z którymi codziennie się stykamy. A na końcu – przepisy na pyszności!

Trzy właścicielki sklepików inicjują ambitną kampanię „Miej serce” – proszą sąsiadów, by codziennie zrobili jeden dobry uczynek. Same tez postępują w myśl zasady, ze czynienie dobra jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło.

Emma drastycznie obniża ceny w sklepiku z materiałami do szycia patchworków, przez co o mały włos nie doprowadza swojej firmy do bankructwa. Sarah organizuje darmowe kursy pieczenia ciast, podczas których zostaje popełnione przestępstwo. W czekoladowym sklepiku Jamie natomiast sprawy przybierają słodko-gorzki obrót. Miejscowy policjant, cierpliwie pokonuje kolejne przeszkody, budzi w niej uczucia, o których starała się zapomnieć…

~*~

Uliczka aniołów Sheili Roberts to druga świąteczna historia, którą udało mi się przeczytać w trakcie minionych świąt Bożego Narodzenia. Zdecydowałam się na jej lekturę z kilku powodów: pierwszym z nich była oczywiście treść, a konkretniej tło fabuły. Drugim przepiękna i niezwykle klimatyczna okładka, a trzecim fakt, że od kilku lat książka leżała na półce w mojej domowej biblioteczce i wypadało ją w końcu przeczytać.

Uliczka aniołów to opowieść o trzech kobietach, które pewnego zimowego dnia, przy kubku gorącej czekolady i kawy postanawiają być dobre. To znaczy każdego dnia (nie tylko w okresie świątecznym) spróbują zrobić coś miłego dla drugiego człowieka. Nie jest to trudne zadanie, ale pomaganie innym nie zawsze wydaje się być takie łatwe i czasami wymaga to stawienia czoła swoim lękom oraz słabościom. Mimo to dobry uczynek zawsze przynosi ze sobą poczucie radości, a także wiedzę na temat tego, jacy jesteśmy naprawdę. Emma, Sarah i Jamie niejednokrotnie będą mogły się o tym przekonać.

Od książek świątecznych oczekujemy m. in., że wprowadzą nas w magiczny klimat świąt, będą napisane w sposób prosty i przystępny, szybko wnikniemy w świat wykreowany przez autora/autorkę oraz znajdziemy w nich wiele inspirujących i budujących fragmentów. W skrócie mają być miłe, lekkie i przyjemne, niezbyt nachalne, szokujące i ciężkie. Uliczka aniołów jest właśnie taką powieścią, jednak ja miałam na początku kłopoty z wgryzieniem się w fabułę. Nie jest ona wprawdzie wymagająca, ale nie mogłam się w niej przez chwilę odnaleźć. Kiedy w końcu udało mi się przełamać tę barierę książka okazała się dobra i spokojnie można się przy niej odprężyć po kolejnym ciężkim dniu szykowania się do świąt.

Na moją uwagę zasługują wykreowane przez autorkę bohaterki. Każda z nich jest inna i przy tym niesamowicie realna. Myślę, że bez problemu znalazłybyśmy w swoim otoczeniu niepoprawną romantyczkę, która nie ma szczęścia w miłości, sceptyczkę bojącą się zaufać mężczyźnie i babcię, która poza swoimi wnuczkami świata nie widzi. Dzięki Sheili Roberts mamy możliwość poznać historię każdej z kobiet mimo, że prowadzi ona narrację trzecio osobową. Książka podzielona jest na rozdziały i na przemian przedstawiają one życie Jamie, Emmy i Sarah.

Uliczka aniołów jest nie tylko powieścią nawiązującą do okresu świąt Bożego Narodzenia. To także opowieść o odwadze: pokonywaniu swoich słabości, o asertywności oraz zaufaniu do drugiego człowieka. Oprócz tego autorka porusza w niej temat przyjaźni i miłości oraz pokazuje jak ubogie jest życie bez nich. Jest to historia, która skłania do refleksji nad życiem. Myślę jednak, że na rynku wydawniczym można znaleźć lepsze tytuły o tej tematyce, ale mimo wszystko warto dać szansę Uliczce aniołów. Jeśli o mnie chodzi książka mi się podobała, ale raczej nie pozostanie ona długo w mojej pamięci.

~*~

Samotny człowiek jest jak skrawek materiału, który szuka odpowiadającego mu wzoru. [1]

Łatwo przyjąć, że rodzina to coś naturalnego. Człowiek nigdy nie zdaje sobie z tego sprawy – aż do momentu, gdy ją utraci. [2]

Prawdziwi przyjaciele bardzo starają się nie robić sobie przykrości. [3]

___
[1] Sheila Roberts, Uliczka aniołów, Warszawa 2012, s. 55.
[2] Tamże, s. 199.
[3] Tamże, s. 239.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde słowo się liczy. Dziękuję :).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...