14 listopada 2018

[#78] Podsumowanie 10/2018

źródło: Pinterest

Witajcie kochani!

Dzisiaj przychodzę do Was z mocno spóźnionym podsumowaniem października. Co się u mnie działo w minionym miesiącu?

14 października obchodziłam siódmą rocznicę założenia bloga, które poskutkowało radykalnymi zmianami, a konkretniej zmianą nazwy bloga (więcej na ten temat znajdziecie tutaj) na Karo sobie czyta. Mam nadzieję, że powoli przyzwyczajacie się do nowej nazwy, która na tym etapie mojego życia pasuje do mnie idealnie. Zmiany dotknęły także mój profil na Facebooku oraz na Instagramie. Więcej „rewolucji” na razie nie przewiduję. ;)


Drugim ważnym wydarzeniem minionego miesiąca były Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie¸ w których ponownie mogłam wziąć udział. Było to dla mnie (znowu) ekscytujące przeżycie mimo pogody w kratkę. Z Krakowa, oprócz kolejnych niesamowitych wspomnień i zdjęć, przywiozłam do Łodzi górkę ciekawych książek (a przynajmniej mam taką nadzieję, bo oceny poszczególnych tytułów na Lubimy Czytać są bardzo obiecujące). Więcej o targach i moich wrażeniach przeczytacie tutaj.

Ogólnie październik minął mi niezwykle szybko, żyłam wspomnieniami z wyjazdu do Anglii i oczekiwaniem na targi książki w Krakowie. Już teraz mogę napisać, że te dwa wyjazdy (nie liczę Warszawskich Targów Książki, bo był to jednodniowy wyjazd, który nie wzbudził we mnie aż tylu emocji co Anglia i Kraków) były najlepszym, co mi się w tym roku przydarzyło! Nie mogę nie wspomnieć o niesamowicie pięknej pogodzie, która nas w tym roku mocno rozpieściła! Tak pięknej, złotej i ciepłej jesieni nie pamiętają chyba najstarsi górale! Nie wiem czym sobie zasłużyliśmy na tak piękną pogodę, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę z nami zostanie.


W październiku znalazłam czas tylko na dwa filmy: High Strung z 2016 roku oraz Przemianę z 2017. Jeśli chodzi o pierwszą produkcję to długo na nią czekałam, ponieważ była trudno dostępna dla zwykłego śmiertelnika. Po zobaczeniu zwiastuna wiedziałam, że to będzie coś! Niestety dawno nie widziałam tak beznadziejnego filmu, chociaż Keenan Kampie, czyli filmowej Ruby trudno odmówić umiejętności tanecznych (w końcu to baletnica), jednak jej gra aktorska pozostawia wiele do życzenia. Kulała tu nie tylko jej gra aktorska, ale i większości obsady oraz fabuła. Nawet muzyka nie była w stanie uratować tego filmu. Ponad dwa lata czekania na taki „koszmarek”, masakra… Jeśli ktoś jeszcze go nie widział, a ma w planach, to radzę sobie go odpuścić. To już lepiej obejrzyjcie sobie Kochaji tańcz z 2009 roku z Izą Miko i Mateuszem Damięckim. Z kolei Przemiana okazała się całkiem niezła, Thimothy Spall jak zawsze w świetnej formie! (dla niewtajemniczonych, w serii Harry’ego Pottera wcielił się w Petera Pettigew, czyli w Glizdogona).

Jeśli chodzi o czytanie to udało mi się skończyć dwie powieści i zacząć trzecią. Jako pierwszą skończyłam Przerwane milczenie, debiut Anny Feret, nawet całkiem udany, chociaż mam do niego kilka uwag, a drugą Stand by me polskiej królowej historii z nurtu Young/New Adult: Agaty Czykierdy-Grabowskiej. Powiem Wam szczerze, że ta historia okazała się zdecydowanie lepsza od Pierwszego razu, który niedawno miałam okazję czytać. Recenzje obu powieści wkrótce pojawią się na blogu (jak poukładam sobie je w głowie). Po skończeniu Stand by me na tapetę wzięłam trzecią część Kronik Belorskich Olgi Gromyko, czyli Wiedźmę Naczelną. Ją udało mi się skończyć na początku listopada i jestem nią w połowie usatysfakcjonowana. Liczyłam na coś „ŁAŁ” od samego początku, a zaczęło się robić fajnie w drugiej połowie książki. Mimo tego nadal kocham Wolhę i Lena (Lena bardziej of course ;)) i mam nadzieję, że ta dwójka pojawi się w dalszych Kronikach Gromyko. Wszystko jeszcze przede mną i nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z twórczością tejże autorki! Kocham jej lekkie pióro oraz nieprzeciętny humor, który poprawił mi nie jeden kiepski dzień! A tak wyglądał październik w cyfrach:

♦ Przeczytane – 2
     1. Anna Feret Przerwane milczenie
     2. Agata Czykierda-Grabowska Stand by me

♦ Nabytki – 12
     1. Celeste Ng Małe ogniska
     2. Agnieszka Walczak-Chojecka Królowa gwiazd
     3. Cassandra Rocca Wszystko przez ten Nowy Jork
     4. Kelly Oram Cinder i Ella. Tak się kończy bajka
     5. Stephanie Zweig Dom przy Alei Rothschildów
     6. Stephanie Zweig Dzieci z Alei Rothschildów
     7. Amanda Prowse Świąteczne marzenie
     8. Kathryn Purdie Przekleństwo Soni
     9. Corinne Michaels Powiedz, że zostaniesz
     10. Samantha Young W poświacie księżyca
     11. Katharina Bivald Życie, motocykle i inne niemożliwe projekty
     12. R. M. Romero Lalkarz z Krakowa



Jeśli chodzi o nabytki to pierwsze zdjęcie przedstawia moje „łupy” z targów książki w Krakowie (plus jeden egzemplarz recenzencki), którym „chwaliłam” się w relacji z XXII Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie, o tutaj. Z kolei drugie zdjęcie przedstawia dwa egzemplarze recenzenckie oraz jeden zakup własny w księgarni Tak Czytam na ul. Piłsudskiego w Łodzi.

♦ Wyzwania
     1. Przeczytam tyle, ile mam wzrostu + 4,4 cm = 73,6 cm (173 cm)
     2. Z półki + 0 = 4 (16-20)
     3. 52 książki + 2 = 31 (52)

Tak to się wszystko przedstawia. Plany na przyszłość? Za kilka dni w moim rodzinnym mieście rusza kolejny Salon Ciekawej Książki, na którym zamierzam być, więc możecie się spodziewać krótkiej relacji z tego wydarzenia. Poza tym pojawi się comiesięczne, subiektywne zestawienie nowości wydawniczych z października oraz, przy dobrych wiatrach, recenzje przeczytanych przeze mnie w minionym miesiącu powieści.

To byłoby na tyle. Trzymajcie się ciepło, bo idą mrozy, i do napisania wkrótce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde słowo się liczy. Dziękuję :).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...