 |
| źródło: WP Curve |
Witajcie kochani w ten słoneczny dzień! Może i jest na dworze
przyjemnie, to jednak cała trzęsę się z zimna. Niestety dopadło mnie niedobre
przeziębienie. Jak to kolokwialnie powiedziałam Kąpię się w morzu smarków, a gardło to jedna wielka czeluść
piekieł.
W zeszłym tygodniu mój brat się żenił. Wszystko wyszło
wspaniale, mimo tego, że rano było zimno, szaro, ponuro i mżyło, to jednak po
południu ładnie się rozpogodziło. Nie płakałam! Naprawdę! Ale bardzo wzruszona
byłam. Cieszę się, że całe te przygotowania, pomoc moich przyjaciół w dekoracji
nie poszło na marne :). Wcześniej wspominałam, że na prezent naszykowałam im obraz :D.
Teraz już mogę wstawić jego zdjęcie. I przy okazji młodych:
Młodym bardzo się podobało i byli wzruszeni.
I teraz trochę się pochwalę. Mój biżuteryjny biznes się
rozkręcił i dzięki temu moja biblioteczka wzbogaciła się o takie pozycje:
Dzięki wielkiej promocji Wedlbildu udało mi się zdobyć te
tytuły, które chciałam i za dosłownie grosze.
No i nadeszła ta wyjątkowa część mojego postu. Równie rok
temu napisałam pierwszą notkę na tego bloga. Na początku jego działalności miał
być formą galerii, gdzie pokazywałam moje wyroby biżuteryjne. Z czasem stał się
moim pamiętnikiem i miejscem, gdzie chwalę się nowymi stosikami. I z tejże
okazji przygotowałam dla Was mini konkursik. Najpierw zapoznajcie się z ogólnymi zasadami konkursu:
ZASADY:
- Organizatorem konkursu jest Dzosefinn z bloga http://dzosefinn.blogspot.com
- Sponsorem nagrody jest Dzosefinn (a konkretniej moja biblioteczka :D)
- Konkurs trwa od 14 X 2012 do 28 X 2012 (przedłużony do 14 XI 2012)
- Wyniki ogłoszone zostaną najpóźniej 04 X 2012 (18 XI 2012)
- Prace będę oceniać z midą189. Ta wypowiedź, która obu nam się najbardziej spodoba wygra
- Do konkursu mogą przystąpić osoby mieszkające tylko na terenie Polski i posiadające bloga
- Zwycięzcę poinformuję drogą mailową
- Nagrodę postaram się wysłać w przeciągu 5 dni od otrzymania adresu kontaktowego
- I ostatnie: by konkurs ruszył MUSI wpłynąć minimum 10 komentarzy! (bym miała z midą189 w czym przebierać i wybierać ;)
A pytanie konkursowe brzmi:
„Wyobraź sobie, że
rano budzisz się w ciele swojego ulubionego bohatera literackiego. Kim jesteś i
co zamierzasz zrobić z tym faktem? Dlaczego w jego/jej powłoce się
obudziłeś/obudziłaś”
Odpowiedzi proszę zostawiać pod tym postem w komentarzach
(max. 1 strona Worda) razem ze swoim mailem. Miło by było, gdybyście wkleili banner, który z gorączką robiłam na biegu ^^
I najważniejsze. Nagroda!
Książka Eric’a Emanuel’a Schmitt’a Kiki van Beethoven +
płyta oryginalnie dołączona do książki + zakładka z LC + kolczyki
No cóż. Do dzieła! :D
Ja niestety konkursik muszę odpuścić z powodu braku czasu. Ale jeśli znajdzie się go troszkę to powrócę i udział chętnie wezmę :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że na samym szczycie stosiku leży "Cień Wiatru". Czytałam! Jest świetna i zyskała miano jednej z moich ulubionych. :)
Pozdrawiam.
http://tylkodoczytam.blogspot.com/
Gdybym miała możliwość przeobraziłabym się w Idę z cyklu "Jeżycjady" Małgorzaty Musierowicz. Zawsze miałam słabość do tej postaci. Nierozgarnięta, wieczne gdzieś pędząca, uparta dziewczyna,z którą w dość dużym stopniu się utożsamiam. Myślę,że dzień w rodzinie Borejków byłby jednym z najlepszych w moim życiu. Zawsze marzyłam o herbatce z Milą, opowieściach taty Borejko, nocnej rozmowie z Gabrysią. Sądzę,że z tego dnia wyniosłabym bardzo dużo. Przede wszystkim nauczyłabym się pogody ducha,gdyż zmuszona jestem przyznać się,że mała maruda ze mnie ;).
OdpowiedzUsuńZa wcieleniem się w postać Idy przemawia do mnie to,że jest ruda i ma piegi :) A ja uwielbiam piegi :)
Pozdrawiam ciepło!
Nie mam ulubionego bohatera bądź bohaterki, ale jak bym miała wybór z chęcią stałabym się bohaterką książki "Zmierzch"- Bellą Swan. To może zabrzmieć banalnie( bo teraz prawie każda nastolatka ma fioła na punkcie wampirów), ale ona odnalazła prawdziwą miłość o której skrycie marzę. Co prawda miała problemy opisane w książce, ale i tak wszystko szczęśliwie się zakończyło (co nie można powiedzieć o prawdziwym życiu). Nieciekawa książka dla innych, ale mnie porwała. Powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga ;)
OdpowiedzUsuńMój e-mail: kotekso@o2.pl
Do głowy przyszedł mi pierwszy Harry Potter. Czemu? poprzez magię, która panuje w jego życiu, której sama chciałabym doświadczyć, a której tak bardzo brakuje mi w realnym świecie. Jakim pięknym wydarzeniem byłoby móc latać na Hardodziobie, zaprzyjaźnić się z osobami, które oddałyby za Ciebie życie mimo tylu przeszkód. No i posługiwać się własną, magiczną różdżką, o to najważniejsze, móc wypowiadać zaklęcia, uczyć się ich i zobaczyć co wyczaruję. Tak zdecydowanie Harry Potter, jeżeli bym obudziła się nim, pierwsze za co bym się zabrała to czary.
OdpowiedzUsuńno i mój mail magiaslowapisanego@wp.pl Może wydłuż konkurs bo jest fajny, a są tylko 3 komentarze, mogę go zareklamować na blogu jeżeli chcesz.
OdpowiedzUsuńGdybym miała obudzić się rano w ciele ulubionego bohatera literackiego... Z pewnością byłabym Karou z "Córki dymu i kości", powieści autorstwa Laini Taylor. A dlaczego? Bo uwielbiam jej charakter i styl! Nie boi się stanąć do walki z istotą, którą jest zauroczona, a która marzy o tym, aby ją zgładzić. Jest odważna i pewna siebie, a do tego w momentach zabawna. Przede wszystkim nie rozpacza nad błahostkami i twardo stąpa po ziemi. Lubi wyróżniać się w tłumie - mówią o tym niebieskie włosy i liczne tatuaże (wśród nich oczy na wewnętrznych stronach dłoni, mające potężną moc). I jeszcze jedno: jest nietypowym człowiekiem, gdyż bycie mieszkającą w Pradze Karou to nie jej pierwsze życie, a magia i tajemnice stanowią jej najbliższą rodzinę.
OdpowiedzUsuńWstawiam baner na swojego bloga i zapraszam do mnie ;) U mnie również trwa konkurs ^^
http://zanim-zajdzie-slonce.blogspot.com/
Dzięki za zaproszenie na konkurs.
OdpowiedzUsuńGdybym miała rano obudzić się w ciele ulubionej bohaterki chciałabym choć przez chwilę być Hermioną z Harrego Pottera. Po pierwsze dlatego , że mam ogromny sentyment do tej serii. Po drugie ta dziewczyna ma genialny charakter mądra, inteligentna a przy tym koleżeńska zawsze chętna do po mocy swoim przyjaciołom. Pozatym fajnie byłoby móc choć na chwilę przenieść się w magiczny świat Hogwartu . Gdybym miała te niepowtarzalną okazję wraz Harrym i Ronem jako Hermiona zwiedziłabym cały zamek, pokój Gryfonów, zakazany las i chatkę Hagrida.
mój e- mail ania.glod@amorki.pl
UsuńWięc mogę się urodzić w ciele mojego ulubionego bohatera książkowego, tak? Umm, a jeśli ten bohater to mężczyzna? :D No dobrze, muszę przegrzebać umysł i wymyślić lepszego bohatera niż Jace z "Darów anioła" i lepsze uzasadnienie niż: mogłabym się oglądać całymi dniami w lustrze, podziwiać piękną twarz i przede wszystkim runy! O, i mogłabym jeszcze rzucać pogardliwe spojrzenia we wszystkie napotykane osoby i zachowywać się jakbym była pępkiem świata. A wszystko to uchodziłoby mi bezkarnie, bo jestem bogiem pośród Łowców Demonów - czyli wielebnym Jacem Waylandem/Lightwoodem/Morgensternem. I kolejny atut! Miałabym aż trzy nazwiska i sama nie widziałabym, które jest tym prawdziwym. To jest dopiero coś! I kurcze zapomniałam o najważniejszym: Przecież mogłabym zabijać demony! Puf i koniec z moją nauczycielką od matematyki, puf i koniec z moim nauczycielem od chemii, puf i koniec wszystkich ludzi, których nienawidzę. Ale przede wszystkim byłabym niebiańsko przystojna, zabawna i miałabym cięty język jak nikt inny. O matko, to musiałoby być wspaniałe życie!
OdpowiedzUsuńOch, i miałam podać coś lepszego niż wychwalanie urody Jace'a, a wyszło na to, że zostanę przystojnym Nocnym Łowcą. Jeśli tak mam skończyć to mi to jak najbardziej odpowiada.
E-mail: zakochanawksiazkach@o2.pl
Dziękuję za odwiedzenie mego bloga oraz zaproszenie do zabawy :) Udziału tym razem nie wezmę, gdyż książka akurat nie do końca mnie interesuje, a nie chciałabym znów odbierać możliwości jej przeczytania osobom, którym na tym tytule zależy. Dlatego pass :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
PS. U mnie też trwa rozdanie. Czas do 20 listopada, więc jeszcze troszkę zostało :)
UsuńZapraszam ;]
http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/10/cos-czego-dawno-u-mnie-nie-byo-uwaga.html